Spóźnione tramwaje i autobusy, zaśnieżony pas startowy na lotnisku i korki w całym Wrocławiu. Zima nie odpuszcza i choć śnieg przestał padać, kierowcom i pasażerom MPK nie jest łatwo.
- Psie Pole stoi w korku. Auta toczą się z prędkością 10 km na godzinę po nieodśnieżonej warstwie śniegu. Korek ciągnie się już od Osiedla Kiełoczowskiego i utknęły w nich autobusy. Mają spore spóźnienia, a pasażerowie narzekaja, że nic nie podjeżdża - informuje Daniel, który właśnie z Psiego Pola próbował się dostać do centrum.
Tramwaje i autobusy mają kilkunasto- lub kilkudziesięciominutowe spóźnienia. Najgorzej jest tam, gdzie trasa przejazdu tramwaju krzyżuje się z ruchem samochodowym.
- Auta zasypują torowiska. Problem jest zwłaszcza wtedy, gdy zwrotnica jest elektronicza i przycisk, który motorniczy ma pod ręką, nie działa. Wtedy musi wysiąść i wszystko odgarniać ręcznie. Największy kłopot jest na Moście Szczytnickim i przy Mostach Trzebnickich - mówi Janusz Krzeszowski z wrocławskiego MPK.
Przerwa na załadowanie soli
Trudne warunki na drogach panują jednak wszędzie. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta odśnieża ulice, ale sprzęt nie wszędzie jeszcze dojechał.
- Akcja trwa od dwóch dni. Na ulice wysłaliśmy 35 pługopiaskarek, które pracują non stop. Przerwę robią tylko na załadowanie soli. Śnieg padał bardzo długo, dopiero rano przestał, więc przywrócenie dróg do porządku musi trochę potrwać. - mówi Ewa Mazur, rzecznik ZDiUM.
Z zimą walczą też piesi, którzy jeśli nie chcą przedzierać się przez śnieg, muszą uważać by nie poślizgnąć się na chodnikach.
- Cała ulica Świdnicka jest nieposypana, a to jedna z głównych ulic w centrum - żali się jedna z mieszkanek.
Autor: ansa//kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | D.Rudnicki