Miał co najmniej trzy razy strzelić w kierunku 37-latka. Jedna z kul trafiła celu. Mężczyzna trafił do szpitala. Napastnik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Do winy się nie przyznaje. Grozi mu dożywocie.
- 42-letniemu Adamowi C. przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa Damiana G. Mężczyzna grożąc pozbawieniem życia oddał nie mniej niż trzy strzały w kierunku pokrzywdzonego - informuje Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Do winy się nie przyznaje
Zarzut to konsekwencja wydarzeń jakie miały miejsce 21 marca na wrocławskim Nowym Dworze. Przy ulicy Budziszyńskiej doszło do awantury pomiędzy G. i C. To wtedy C. miał co najmniej trzy razy strzelić w kierunku 37-latka. Mężczyzna sam zgłosił się do szpitala. Przeszedł operację. - Z uzyskanej opinii biegłego wynika, że obrażenia te spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu - mówi Klaus.
C. nie przyznał się do winy. Jak podkreśla prokurator, podejrzany złożył wyjaśnienia "pozostające w rażącej sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym".
Do sądu skierowano wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec C. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury, a to oznacza że najbliższe trzy miesiące 42-latek spędzi za kratkami.
Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.
Do zdarzenia doszło na Nowym Dworze:
Autor: tam/mś / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław