Ponad milion złotych przelała na swoje konta księgowa Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Pieniądze były przeznaczone na wypłaty dla sędziów. Prokuratorzy przedstawili jej zarzuty. Została też dyscyplinarnie zwolniona z pracy i tymczasowo aresztowana. Pieniądze wydawała na wyżywienie, kosmetyki i podróże. Kupiła też dwa luksusowe samochody i mieszkania.
W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu przeprowadzono audyt. Szybko okazało się, że brakuje pieniędzy. Chodzi tu o niebagatelną kwotę ponad miliona złotych. Przedstawiciele sądu poinformowali o tym prokuraturę, która wszczęła postępowanie.
Podejrzana księgowa
Śledczy w 24 godziny ustalili, kto mógł przywłaszczyć taką kwotę. Zebrali materiał dowodowy dający podstawy do przedstawienia zarzutu 43-letniej Iwonie J. - zatrudnionej w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu na stanowisku głównego specjalisty do spraw księgowości.
- Po pierwszych czynnościach zatrzymano tę kobietę. Było to wielkie zaskoczenie, bo wydawało się, że to pracownik kompetentny i uczciwy - mówi Marek Poteralski, rzecznik SO we Wrocławiu.
Prokurator przedstawił jej zarzut doprowadzenia Sądu Okręgowego we Wrocławiu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w łącznej kwocie nie mniejszej niż 1 milion 12 tysięcy złotych. Środki te pochodziły z funduszu płac.
- Podejrzana przyznała się do zarzucanych jej czynów - dodaje prokurator Arkadiusz Jaraszek z Prokuratury Krajowej.
Wskazała, że wyłudzone pieniądze przeznaczała na własne potrzeby: wyżywienie, kosmetyki i podróże. Kupiła też dwa luksusowe samochody i mieszkania.
Pieniądze na sędziowskie pensje
W toku postępowania dotychczas ustalono, że Iwona J. od listopada 2013 r. do sierpnia 2016 r. wpisywała do sporządzanych w ramach swoich obowiązków list płac nieprawdziwe dane dotyczące wynagrodzeń sędziów i uposażeń pracowników sądu. Dane te dotyczyły nie tylko tytułów wypłat czy kwot pieniężnych, ale w szczególności numeru rachunku bankowego, na który środki miały zostać przez sąd przelane. Były to numery rachunku bankowego należącego do Iwony J. Ustalono już dwa takie konta. Śledczy ustalają, czy nie było ich więcej.
Trwają czynności zmierzające do zabezpieczenia środków pochodzących z przestępstwa. Dokonano już zabezpieczenia majątkowego na dwóch luksusowych samochodach o wartości nie mniejszej niż 250 tys. złotych oraz pięciu nieruchomościach, w tym trzech mieszkaniach.
Sąd przyjął wniosek prokuratury. Iwona J. została tymczasowo, na trzy miesiące, aresztowana.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: Maciej Duda, Aleksnadra Arendt/gp / Źródło: tvn24