Rowerem przez skrzyżowanie na czerwonym. "W razie wypadku to ja ryzykuję bardziej"

Rowerzysta przejechał na czerwonym świetle
Rowerzysta przejechał na czerwonym świetle. Tuż pod okiem policjantów
Źródło: Dolnośląska Policja

Wykazał się wysoką świadomością, ale niestety też bezmyślnością - mówią policjanci o rowerzyście, którego zatrzymali we Wrocławiu. Mężczyzna nie przejął się czerwonym światłem i przejechał przez ruchliwe skrzyżowanie. Dostał mandat.

- Policjanci patrolujący miasto zatrzymali się na czerwonym świetle, tuż przed ruchliwym skrzyżowaniem. Po chwili ich nieoznakowany radiowóz wyprzedził rowerzysta, który nie zdawał sobie sprawy z tego, że obserwują go funkcjonariusze - relacjonuje asp. sztab. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.

"Bardziej ryzykuję ja"

Mężczyzna zignorował sygnalizację świetlną i przejechał przez skrzyżowanie z obwodnicą śródmiejską. Policjanci ruszyli za nim. - 31-latek przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego co zrobił, ale w razie jakiegoś wypadku, to on bardziej ryzykuje niż kierujący samochodem - przytacza słowa rowerzysty Petrykowski.

Argumenty nie przekonały mundurowych, bo jak mówi rzecznik policji mężczyzna wykazał się wysoką świadomością, ale też bezmyślnością. Rowerzysta dostał 300 złotych mandatu.

Do zatrzymania doszło w rejonie ulicy Na Ostatnim Groszu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: