To były lamy lub kozy. Były co najmniej dwie - mówi mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska, który niecodzienny transport przewożony srebrnym citroenem zauważył na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. To jednak nie jedyni nietypowi pasażerowie, jakich można spotkać na polskich drogach.
Pan Daniel, mieszkaniec Wrocławia, w czwartek przed południem przejeżdżał Autostradową Obwodnicą Wrocławia. - Byłem już przy węźle Wrocław Stadion, gdy wyprzedzałem srebrnego citroena kątem oka zobaczyłem coś, co wzbudziło mój niepokój. Postanowiłem zwolnić, aby ten samochód mnie wyprzedził - relacjonuje mężczyzna. Gdy siedząca za kierownicą kobieta wyprzedziła pana Daniela mężczyzna zauważył, że z tyłu przewozi nietypowy transport.
- Własnym oczom nie dowierzałem, to było coś dziwnego. Zastanawiałem się, czy nie mam przywidzeń, bo to był niecodzienny widok - przyznaje mieszkaniec Wrocławia. I dodaje, że przez tylną szybę ciekawsko wyglądały lamy lub kozy.
Pasażerowie "na gapę"
W ostatnim czasie to niejedyny zwierzęcy transport jaki można było spotkać na polskich drogach. Tylko w lipcu pisaliśmy o kilku takich zdarzeniach. Po jednej z wielkopolskich dróg poruszał się samochód w którym podróżowały trzy cielaki.
Z kolei w województwie łódzkim dwóch mężczyzn podróżowało z kucykiem, którego "posadzili" na tylnym siedzeniu. Podróż trzydrzwiowym volkswagenem zakończyła się na drzewie. Czytaj więcej na ten temat
Citroen przewożący niecodzienny transport poruszał się Autostradową Obwodnicą Wrocławia:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: arch. prywatne | Dan Wu.