Kierowca bmw musiał się bardzo spieszyć. Najpierw z dużą prędkością pojawił się przed maską nieoznakowanego radiowozu, chwilę później ominął przepuszczające pieszego inne samochody. Okazało się, że prowadził w stanie po użyciu alkoholu i był poszukiwany do odbycia kary w więzieniu.
Patrol drogówki w godzinach popołudniowego szczytu jechał w nieoznakowanym radiowozie ulicą Hubską we Wrocawiu. Na nagraniu z wideorejestratora widać, jak szybko poruszające się białe bmw wjeżdża przed radiowóz. Kierowca, widząc zatrzymujące się samochody, włącza lewy kierunkowskaz i omija je po wewnętrznej stronie jezdni.
Lista przewinień
Wszystko dzieje się przed przejściem, którym właśnie przechodzi pieszy. Kierowca go omija i jedzie dalej torowiskiem tramwajowym. A policjanci za nim. Niewiele później już spisywali jego personalia.
- Mężczyzna podał policjantom dane swojego brata, sądząc, że ich zmyli. Chwila rozmowy i 37-latek przyznał, że celowo wyprowadził funkcjonariuszy w błąd. Jak się okazało, był on poszukiwany przez sąd celem odbycia kary więzienia. Jakby tego było mało, policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Okazało się, że prowadził swoje bmw po użyciu alkoholu, a także nie miał uprawnień do kierowania pojazdem - informuje Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji.
I jeszcze mała wyliczanka przewinień, za które mężczyzna odpowie przed sądem: wprowadzenie policjantów w błąd co do swojej tożsamości, niestosowanie się do znaków poziomych, naruszenie zakazu wyprzedzania na skrzyżowaniu, omijanie pojazdu przed przejściem dla pieszych, prowadzenie pojazdu bez uprawnień i jazda w stanie po użyciu alkoholu.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław