We Wrocławiu nie milkną echa efektów rewitalizacji Zaułka Solnego i bramy, która prowadziła na Rynek. Niektórzy mówią o lokowaniu produktu, bo litera "L" przestała świecić i po zmroku zaułek nosi nazwę jednego z koncernów elektronicznych. Przy schodach pojawią się też znicze i kwiaty poświęconemu miejscu "zabitemu przez miejską konerwatorkę zabytków".
Jeszcze niedawno brama prowadząca na wrocławski Rynek miała daszek i łuk. Była przybrudzona, ale cieszyła się uznaniem mieszkańców miasta. Wszystko zmieniło się niedawno. Zaułek Solny zyskał nowy wygląd dzięki rewitalizacji. Z tym nie mogą pogodzić się wrocławianie i internauci, którzy na Facebooku zorganizowali wydarzenie "Zapal świeczkę pod ZAKŁADEM POGRZEBOWYM". Napis i brama kojarzą się niektórym właśnie z zakładem pogrzebowym lub wejściem na cmentarz. Kolejne znicze pojawią się na schodach pod nową bramą. Niektórzy przynoszą kwiaty. Pojawił się też napis "Zaułkowi Solnemu zabitemu przez Katarzynę Hawrylak-Brzezowską - miejską konserwatorkę zabytków".
"Ktoś chciał, ale mu się wybitnie nie udało"
- Jest to super nowoczesne, ale nie pasujące w ogóle do środowiska Starego Miasta, Rynku i Placu Solnego. To nie jest to - denerwuje się pan Grzegorz. Jego zdaniem miasto "nie ma szczęścia do konserwatorów zabytków". W czasie rozmowy z mężczyzną ktoś z przechodniów krzyknął: lipę zrobili, g**** straszne.
Pan Tadeusz jest bardziej wyważony. - Na moich oczach zlikwidowano piękny stary zaułek. Ktoś chciał połączyć nowoczesność ze starością, ale mu się to wybitnie nie udało. Moim zdaniem to wygląda skandalicznie. To niepotrzebnie wydane pieniądze - twierdzi mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska.
"L nie wytrzymało wstydu"
Po zmroku na bramie zapala się napis. Jednak po kilku dniach litera "L" przestała świecić. W ten sposób zaułek nosi nazwę jednego z producentów sprzętu elektronicznego. "Lokowanie produktu level Wroclove" - stwierdzają bezlitośnie internauci. A inni dodają: "L" nie wytrzymało wstydu.
Tymczasem autorzy projektu mówią: spełnia on założenia estetyczne. - Chodziło o to, by wpisać współczesną formę w kontekst Starego Miasta. Z jednej strony pasuje on do historycznego układu, a z drugiej spełnia przesłanki związane z kreowaniem współczesnej architektury - tłumaczył Rafał Karnicki, współodpowiedzialny za projekt.
Z kolei kierownik projektu twierdzi, że w tym przypadku "nie dokonano zamachu na dziedzictwo historyczne". Czytaj więcej na ten temat
Jak wygląda nowa wersja Zaułka Solnego można zobaczyć we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Skrobotowicz