Nastolatek jechał motocyklem ulicami Wrocławia. Podczas kontroli drogowej okazało się, że kierowca vespy o pojemności 125 cm³ ma 17 lat. Miał przy sobie fałszywe prawo jazdy, które kupił za około 2 tys. zł w Ukrainie.
W pierwszej połowie stycznia policjanci ruchu drogowego, patrolując ulice Wrocławia, zwrócili uwagę na kierowcę vespy o pojemności 125 cm³. Jak informuje policja w komunikacie, to właśnie bardzo młody wygląd mężczyzny zadecydował o zatrzymaniu go do kontroli drogowej. Okazało się, że ma on 17 lat.
Gdy mundurowi wpisali dane młodego mężczyzny do policyjnej bazy, szybko wyszło na jaw, że nastolatek nie ma uprawnień do prowadzenia motocykla. Prawo jazdy również odbiegało wyglądem od oryginału.
- Doświadczeni policjanci zauważyli, że blankiet nie posiadał części wymaganych zabezpieczeń dla tego typu dokumentu, a sam kierujący przyznał się, że "dokument", który wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy co do jego autentyczności, kupił za około 2 tysiące złotych za naszą wschodnią granicą - informuje młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Jak dodaje, o dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Za posługiwanie się podrobionym prawem jazdy w Polsce grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl