Do bramy wjazdowej schroniska dla zwierząt w Wałbrzychu (Dolnośląskie) ktoś przywiązał młodego owczarka niemieckiego i zostawił go na śniegu. Gdyby nie przypadkowi przechodnie, którzy powiadomili obsługę schroniska, pies mógłby spędzić całą noc na mrozie. - Nie zostawimy tak tego, mamy swoje tropy, skierujemy sprawę do organów ścigania - deklaruje kierownik placówki.
W sobotę około godziny 15.20 pies w typie owczarka niemieckiego został zauważony przez grupę spacerujących ludzi. Był przywiązany do łańcucha zawieszonego na bramie wjazdowej do schroniska dla zwierząt. Przechodnie zadzwonili pod numer dyżurny, niedługo potem na miejscu pojawił się pracownik schroniska.
Nagrani przez monitoring
- Nasze schronisko jest dość oddalone od zabudowań mieszkalnych, droga prowadząca do niego jest raczej rzadko uczęszczana. Czasem jest trochę biegaczy czy spacerowiczów. W tamtym momencie na terenie schroniska nie było żadnego z naszych pracowników. Na szczęście szybko zostaliśmy powiadomieni i jak wynika z nagrań z monitoringu, psiak spędził na dworze około pół godziny. A warunki były bardzo nieprzyjazne, zimno, padający śnieg - mówi Michał Niewiadomski, kierownik wałbrzyskiego schroniska.
Jak opisuje Niewiadomski, na nagraniu widać dwoje ludzi, którzy ewidentnie przyjechali pod bramę schroniska z zamiarem porzucenia psa. Nie próbowali dzwonić ani pukać.
- To są haniebne, niedopuszczalne, godne potępienia praktyki. Porzucenie zwierzęcia jest w polskim prawie zabronione. Nie zostawimy tak tego. Po zamieszczeniu informacji w mediach społecznościowych pozgłaszało się do nas kilka osób. Mamy swoje tropy, skierujemy sprawę do organów ścigania - przekazuje kierownik schroniska.
Po kwarantannie do adopcji
Jak na razie niewiele wiadomo o samym psie, oprócz tego, że jest młodym samcem. Jak każde nowe zwierzę w schronisku został poddany 14-dniowej kwarantannie, w trakcie której zostanie poddany obserwacji względem potencjalnych chorób czy niebezpiecznych zachowań.
- Do tej pory nic takiego jednak nie zaobserwowaliśmy. To fajny, energiczny psiak, szkoda, żeby się tu u nas zatrzymywał na dłużej. Po dwóch tygodniach kwarantanny zostanie przygotowany do adopcji - konkluduje Niewiadomski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Wałbrzychu