Republikański gubernator Luizjany Jeff Landry został specjalnym wysłannikiem Stanów Zjednoczonych do spraw Grenlandii. Donald Trump ogłosił to na portalu społecznościowym TruthSocial.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik Komisji Europejskiej ds. zagranicznych Anouar El Anouni odniósł się do decyzji amerykańskiego prezydenta. - Nie mnie komentować decyzje Stanów Zjednoczonych, ale mogę powiedzieć o stanowisku UE: zachowanie integralności terytorialnej Królestwa Danii, jego suwerenności i nienaruszalności jego granic jest kluczowe dla Unii Europejskiej - podkreślił rzecznik.
"Integralność terytorialna i suwerenność to fundamentalne zasady prawa międzynarodowego. Zasady te są niezbędne nie tylko dla Unii Europejskiej, ale i dla narodów na całym świecie. Jesteśmy w pełni solidarni z Danią i narodem Grenlandii" - napisali na portalu X przewodnicząca KE Ursula von der Leyen oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa.
Zakusy Trumpa w sprawie Grenlandii
W grudniu mija rok od pierwszych wypowiedzi Trumpa, wówczas jeszcze prezydenta elekta, o chęci przejęcia Grenlandii. Celem miałoby być "bezpieczeństwo narodowe".
USA są już obecne na wyspie - używają bazy wojskowej Pituffik.
Od tego czasu doszło do kryzysu w stosunkach dyplomatycznych między USA a rządem w Kopenhadze, a także do antyamerykańskich protestów.
W marcu wiceprezydent USA J.D. Vance udał się na wyspę z delegacją. Podczas odwiedzin amerykańskiej bazy wojskowej skrytykował duńską administrację nad wyspą, uznając, że Dania "nie nadała Grenlandii odpowiedniego priorytetu" i przestrzegał przed chińskimi i rosyjskimi ambicjami w Arktyce.
Najnowszym rozdziałem w konflikcie między USA i Danią jest właśnie mianowanie przez Donalda Trumpa wysłannika ds. Grenlandii. "Jeff (Landry - red.) rozumie, jak ważna jest Grenlandia dla naszego bezpieczeństwa narodowego i będzie zdecydowanie bronił interesów naszego kraju, dbając o bezpieczeństwo, ochronę i przetrwanie naszych sojuszników, a nawet całego świata" - napisał Trump na platformie Truth Social.
Sam Landry poinformował w mediach społecznościowych, że jego zadaniem będzie "włączenie Grenlandii do USA"
Szef duńskiego MSZ Lars Lokke Rasmussen, reagując na decyzję Trumpa, ocenił, że "potwierdza ona zainteresowanie USA wyspą". Rasmussen dodał, że "wszystkie kraje, w tym USA, muszą szanować integralność terytorialną Danii i Grenlandii". Ogłosił, że jego resort w odpowiedzi wezwie ambasadora USA na rozmowę.
Autorka/Autor: aaw/lulu
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/NILS MEILVANG