- Pijana wybrała się na spacer z małym wnukiem i wnuczką - mówią policjanci z Kłodzka, którzy zatrzymali babcię pod wpływem alkoholu. 42-latka miała w organizmie trzy promile. Dzieci trafiły do domu dziecka, a kobieta - do aresztu.
- Zadzwonił do nas jeden z mieszkańców Kłodzka i powiedział, że jedną z ulic miasta spaceruje pijana kobieta, mając pod opieką małe dzieci - opowiada Łukasz Dutkowiak, rzecznik dolnośląskiej policji.
Trzy promile alkoholu i wnuki pod opieką
Policjanci postanowili więc pojechać na miejsce. - I rzeczywiście. Zauważyli kobietę, która próbowała środkiem ulicy pchać wózek z niemowlakiem i przy okazji za rękę prowadzić małą dziewczynkę - mówi Dutkowiak. - Niezwłocznie postanowiliśmy przerwać ten niebezpieczny dla dzieci spacer - zapewnia.
Przebadali też kobietę alkomatem. - Wynik? Trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi policjant.
Do pięciu lat więzienia
Na miejsce przyjechało pogotowie, a ratownicy sprawdzili, czy 5-miesięcznemu wnukowi i 3-letniej wnuczce kobiety nic się nie stało. - Karetką dzieci zostały odwiezione do domu dziecka. A kobieta trafiła do aresztu - mówi Dutkowiak.
Teraz policjanci będą ustalać, czy 42-latka nie naraziła swoich wnuków na niebezpieczeństwo. - Jeśli nieodpowiedzialnym zachowaniem zagroziła ich życiu lub zdrowiu, będzie jej grozić do pięciu lat za kratami - tłumaczy Dutkowiak.
Autor: bieru/iga / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24