Dwóch zakapturzonych mężczyzn pod osłoną nocy pojawiło się pod jednym z hoteli w Świeradowie-Zdroju (woj. dolnośląskie). Przyszli z pustymi rękami, odeszli z quadem. Kradzież nagrała kamera monitoringu. Złodziei szuka policja i hotelarz, który za pomoc w odnalezieniu mężczyzn i pojazdu oferuje nagrodę.
Na nagraniu zarejestrowanym przez monitoring widać jak do zaparkowanego pod hotelem quada podchodzi dwóch zakapturzonych mężczyzn. Idą jak po swoje. Pojazd przykryty jest plandeką. Delikwenci kręcą się przez chwilę. Jeden z nich zerka nawet w stronę kamery. Jednak jej obecnością zdaje się nie przejmować. Drugi, bardziej krępy, podchodzi do quada i chwilę przy nim majstruje. Próbuje przepchnąć pojazd do przodu. Po chwili mu się udaje. Dołącza do niego kolega. Razem ruszają do przodu. Quad znika z hotelowego podjazdu.
Policja szuka sprawców, właściciel oferuje nagrodę
Teraz quada, wartego około 20 tys. złotych, szuka jego właściciel. - Jestem zrozpaczony. Weszli tu w kapturach i zabrali quada, którego używaliśmy do odśnieżania - mówi Krzysztof Piotrowiak z St. Lukas, sanatorium w Świeradowie-Zdroju. Łupem złodziejów padł żółto-czarny Bombardier Can-Am Renegade. Rocznik: 2008. Sprawa została zgłoszona policji.
- Przyjęliśmy zawiadomienie o kradzieży na terenie jednego z hoteli. Trwają czynności celem ustalenia sprawców czynu. Zabezpieczono monitoring. Będziemy przeglądać nie tylko ten z terenu hotelu, ale też z dróg którymi sprawcy mogli się poruszać - informuje st. asp. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowy policji w Lubaniu.
- Dla tego kto pomoże znaleźć skradzionego quada przewiduję nagrodę: weekend w prowadzonym przeze mnie hotelu - deklaruje Piotrowiak. Wszyscy, którzy mają informację na temat sprawców kradzieży lub losów pojazdu mogą dzwonić pod numer 502 171 925.
Quada skradziono z terenu sanatorium w Świeradowie-Zdroju:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: monitoring St. Lukas Świeradów-Zdrój