Prezydentka Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska oraz burmistrzyni Strzelina Dorota Pawnuk zostały wykluczone ze stowarzyszenia Tak! Dla Polski za wsparcie przy głosowaniu budżetu rządzącej na Dolnym Śląsku koalicji Bezpartyjnych Samorządowców i PiS. Obie - jak deklarują - zrobiły to wyłącznie dla dobra mieszkańców swoich regionów.
Na sesji sejmiku 18 maja zarząd województwa dolnośląskiego nie uzyskał wotum zaufania i absolutorium za 2022 rok. Radni sejmiku głosowali remisowo: 18 z koalicji było za, 18 z opozycji sprzeciwiło się. Do uzyskania poparcia potrzebna jest bezwzględna większość głosów. Głosowania m.in. nad bieżącymi zmianami w tegorocznym budżecie województwa również zakończyły się remisem 18 do 18. Z tego powodu nie przegłosowano m.in. ponad 5,7 mln zł na ratę spłaty kredytu wziętego na wybudowany szpital w poprzedniej kadencji czy na dofinansowanie szkół i działań dla dzieci.
Część samorządowców wyraziło zaniepokojenie faktem, że nie tylko nie udzielono absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu, które pozytywnie oceniła Regionalna Izba Obrachunkowa, ale również opozycja sprzeciwiła się zmianom w tegorocznym budżecie. W ich ocenie może to zagrażać realizacji wielu inwestycji i zadań zaplanowanych na 2023 rok.
Sprzeniewierzenie wartości ruchu
W piątek na konferencji prasowej we Wrocławiu samorządowcy różnego szczebla poinformowali, że skierowali do radnych opozycji (KO, Nowa.pl oraz Koalicja Samorządowa utworzona przez radnych, którzy zmienili barwy) list otwarty, który podpisało 90 osób.
"Mamy nadzieję, że radni sejmiku ponad podziałami politycznymi będą potrafili podejmować decyzje w drodze porozumienia i dialogu, kierując się dobrem i potrzebami Dolnoślązaków" - napisali w liście.
Sygnatariuszkami listu były m.in. prezydentka Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska oraz burmistrzyni Strzelina Dorota Pawnuk - obie zrzeszone w opozycyjnym Ruchu Samorządowym Tak! Dla Polski. Jeszcze tego samego dnia zarząd stowarzyszenia na Dolnym Śląsku poinformował za pośrednictwem Facebooka o wykluczeniu obu z grona członków "ze względu na sprzeniewierzenie się wartościom ruchu oraz działalność na jego szkodę".
"Publiczne okazanie wsparcia Marszałkowi Województwa Dolnośląskiego Cezaremu Przybylskiemu i jego środowisku politycznemu jest działaniem rozbijającym jedność opozycji demokratycznej, która od miesięcy wyraża swój sprzeciw wobec działalności Zarządu Województwa Dolnośląskiego rządzonego przez koalicję Prawa i Sprawiedliwości i Bezpartyjnych Samorządowców. Mechanizmy władzy znane z polityki krajowej zostały przeniesione na nasze regionalne podwórko - zawłaszczenie władzy, uznaniowe rozdawnictwo pieniędzy publicznych oraz masowa propaganda, wymierzona w liderów opozycji, zostały do nas sprowadzone za pośrednictwem Cezarego Przybylskiego, który podjął decyzję o zaproszeniu PiS do współrządzenia województwem. Jest żyrantem władzy zarówno w regionie, jak i osobą wspierającą układ rządzący naszym krajem. Trwając w koalicji z Prawem i Sprawiedliwością wyraża zgodę na antyeuropejską, szowinistyczną politykę i używanie symboliki nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz w kampanii wyborczej. Nie będzie zgody Ruchu Samorządowego Tak Dla Polski na współpracę i próby wybielania kolaborantów Prawa i Sprawiedliwości. Toczymy walkę o wolną, demokratyczną Polskę - kto nie chce w tym pomagać, niech chociaż nie przeszkadza" - napisało stowarzyszenie w komunikacie.
Moskal-Słaniewska: nie jestem zwolenniczką koalicji BS/PiS
W odpowiedzi na decyzję stowarzyszenia Moskal-Słaniewska opublikowała w mediach społecznościowych swoje oświadczenie, w którym zaznacza, że kieruje się przede wszystkim dobrem mieszkańców Świdnicy.
"Moje dołączenie do innych samorządowców Dolnego Śląska w sprawie absolutorium i zmian w budżecie Województwa Dolnośląskiego ma aspekt wyłącznie pragmatyczny, nie zaś polityczny. Odnosi się do konkretnej współpracy między samorządem wojewódzkim i gminnym, a przykładów takich wspólnych działań są dziesiątki. Podpisałam ten list jako gospodarz miasta, jako prezydent wybrany w wolnych, powszechnych wyborach, jako ktoś, kogo nadrzędną misją jest praca na rzecz lokalnej wspólnoty. Nie jako szef frakcji czy politycznego ugrupowania. Polityka? Tak. Uprawiam ją, mam swoje poglądy, zdecydowanie Lewica! Ale są sytuacje, w których decyzje podejmuje się przez pryzmat wyboru lepszych, rozsądnych rozwiązań. To jest taka decyzja" - czytamy we wpisie.
Prezydentka Świdnicy w dalszej części wymienia realizacje i inwestycje, które w ostatnich latach udało się zrealizować dzięki dobrej współpracy z zarządem województwa dolnośląskiego. Przebudowa alei Niepodległości, ulic Wałbrzyskiej i Sikorskiego, ronda przy ul. Kopernika i przy Polnej Drodze, przebudowa drogi wojewódzkiej 379, reaktywacja kluczowej dla subregionu linii kolejowej, budowa południowej obwodnicy Świdnicy, rozbudowa sieci dróg rowerowych i jeszcze kilka innych.
"Te kilka przykładów ma pokazać obszary współpracy - zawsze merytorycznej i dobrej - pomiędzy samorządem lokalnym a wojewódzkim. Blokowanie zmian budżetowych to zagrożenie dla realizacji właśnie podobnych zadań. I tylko takich kwestii dotyczy nasze wystąpienie. Sprawy polityczne, układ koalicyjny - są zupełnie odrębną kwestią. Nie jestem i nie byłam, czemu dawałam wyraz wielokrotnie, zwolenniczką koalicji BS/PiS. Przypisywanie mi takich poglądów jest absurdalne. Uważam, że Bezpartyjni Samorządowcy mogli w 2019 roku stworzyć inną koalicję. Historia potoczyła się jednak tak, jak widać. A dziś blokowanie zmian w budżecie nie jest dobrym rozwiązaniem dla realizacji zadań, w tym tych, które planowane są w Świdnicy i innych gminach regionu. I na to chcemy zwrócić uwagę radnych wojewódzkich" - przyznaje Moskal-Słaniewska.
Pawnuk: Nie interesuje mnie wielka polityka. Liczy się Strzelin
Burmistrzyni Strzelina Dorota Pawnuk w swoim poście przekazała, że decyzja o usunięciu jej oraz prezydent Świdnicy została podjęta bez żadnej rozmowy, telefonu, bez poinformowania jej nawet drogą esemesową. O wszystkim dowiedziała się z Facebooka.
"Nie lubię walczyć z kimś. W samorządzie zawsze walczy się o COŚ. O budowę drogi, o lepszą jakość opieki zdrowotnej, o dostępną dla mieszkańców komunikację publiczną, o uruchomienie nieczynnych torów w celu przewozu kruszywa. To często są sprawy, które nie znajdują się w kanonie kompetencji burmistrza, tylko na przykład marszałka województwa lub wojewody. W samorządzie ważna jest dobra współpraca dla mieszkańców gminy, powiatu i Województwa. Dla rozwoju. Kiedy przystępowałam do Stowarzyszenia Dolny Śląsk Wspólna Sprawa, zapewniano, że jest to stowarzyszenie samorządowców, które nie jest przeciwko komukolwiek. Że właśnie ta samorządowa współpraca jest najważniejsza. W międzyczasie zmieniono nazwę, a w działaniach skupiono się głównie na ataku i negowaniu wszystkiego, co robi Marszałek Województwa Dolnośląskiego" - napisała Pawnuk.
"Podpisałam list popierający Pana Marszałka Cezarego Przybylskiego, jak blisko dziewięćdziesięciu samorządowców z DŚ, bo nie zgadzam się, żeby polityka miała wpływ na takie oczywiste decyzje jak absolutorium za dobre wykonanie budżetu. Nie chcę uczestniczyć w tej męskiej wojnie samorządowców. Za ten podpis, razem z Panią Prezydent Świdnicy Beatą Moskal-Słaniewską, zostałam usunięta z ruchu Tak dla Polski. Jest to przykre i trudno to skomentować. Nie interesuje mnie wielka polityka. Poglądów też nie zmieniłam. Moje zdanie też niezmienne. Liczy się dla mnie Strzelin i nasza gmina. I to się nie zmieniło i nie zmieni" - zapewnia.
Źródło: tvn24.pl/PAP