Śledczy o sprawie Magdaleny Żuk. Na ciele brak śladów przemocy, rozbieżne relacje świadków

[object Object]
Prokuratura o sprawie Magdaleny Żuktvn24
wideo 2/10

Na ciele Magdaleny Żuk nie znaleziono śladów przemocy, są za to ślady charakterystyczne dla upadku z dużej wysokości - takie wstępne ustalenia po sekcji zwłok przeprowadzonej w Egipcie przekazali śledczy na konferencji prasowej. Prokuratorzy potwierdzili, że kobieta do Egiptu lecieć miała w towarzystwie swojego partnera. Sprawdzili też to, czy wyjazd uniemożliwił mu tracący ważność paszport.

- W toku postępowania przyjęliśmy kilka wersji, między innymi zabójstwa mającego związek z handlem ludźmi, mającego związek z handlem narkotykami. Bierzemy pod uwagę także wątek załamania nerwowego i śmierci samobójczej - powiedział Marek Gołębiowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Śledczy przyznali, że przy konstruowaniu wersji śledczych brano pod uwagę także informacje pojawiające się w internecie.

A inspektor Piotr Leciejewski, zastępca komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu, dodał: na tę chwilę żadna z wersji śledczych nie jest prowadząca. - Wszystkie traktujemy na równi poważnie. Nie jesteśmy w stanie wyłonić tej najbardziej prawdopodobnej. Gdyby tak było,m postępowalibyśmy bardzo nieprofesjonalnie - przyznał policjant.

Co mówili prokuratorzy? Czytaj w relacji tvn24.pl

Śladów przemocy nie ma, są ślady charakterystyczne dla upadku

Na konferencji poinformowano, że ze wstępnego raportu nie wynika, by na ciele Magdaleny Żuk znaleziono ślady świadczące o użyciu wobec kobiety przemocy. - Konieczne są jednak badania biologiczne i to pozwoli na wykluczenie działania osób trzecich - usłyszeli dziennikarze.

Jak przekazał prokurator Gołębiowski w trakcie sekcji zwłok ujawniono "obrażenia charakterystyczne dla upadku z dużej wysokości". - Jednak to nie przesądza o przyczynach śmierci. Te będą znane dopiero po uzyskaniu wyników badań laboratoryjnych - przekazał prokurator. Poinformował też, że po przetransportowaniu zwłok do Polski, w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, odbędzie się ponowna sekcja zwłok. Dopiero po uzyskaniu wyników dwóch sekcji, polskiej i egipskiej, znana będzie ostateczna przyczyna śmierci kobiety.

55 znaczących świadków

Członkowie zespołu poinformowali, że w sprawie przesłuchano już kilkudziesięciu świadków. Tych, którzy wypoczywali z kobietą w Egipcie, ale także tych, którzy z Żuk mieli kontakt na co dzień.

- Z tego 55 wniosło do sprawy wiele okoliczności, które teraz analizujemy. Ten materiał daje nam ogromną wiedzę, ale ta jest cały czas weryfikowana - przyznał insp. Leciejewski. Pojawiło się też pytanie o to, czy wśród przesłuchanych był rezydent, który na miejscu opiekował się Żuk. Śledczy przyznali, że był, ale na razie przez egipskich policjantów.

Rozbieżne wersje wczasowiczów

Śledczy przyznali, że na razie nie otrzymali żadnej oficjalnej dokumentacji ze strony egipskiej.

- Na podstawie tych informacji będziemy uzupełniać luki. Co więcej, relacje świadków nie są zbieżne. Uczestnicy wycieczki w różny sposób relacjonują zachowanie denatki - mówił Gołębiowski. I dodał, że niektórzy turyści twierdzą, że w pierwszym okresie nic nie wskazywało na niepokojące zachowanie. Jednak inni mówią zupełnie co innego. - Dlatego na tym etapie nie sposób wyciągnąć jednolitych wniosków - podkreślił.

Podczas konferencji poinformowano, iż z zapisów monitoringu na lotnisku w Katowicach nie wynika, by kobieta dziwnie się zachowywała.

Prokuratorzy byli pytani także o to, czy sprawdzają, czy Magdalena Żuk wcześniej leczyła się psychiatrycznie. - Materiał dowodowy cały czas jest zbierany. Badany jest też wątek leczenia psychiatrycznego. Zwróciliśmy się do różnych placówek medycznych o udostępnienie dokumentacji. To rzeczy, które nie leżą na biurkach, są w archiwach - przyznała Ewa Węglarowicz-Makowska, kierownik specjalnego zespołu śledczego i szefowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Sprawdzili, czy para rzeczywiście miała lecieć razem

Węglarowicz-Makowska powiedziała, że na tym etapie postępowania "nie ma żadnych okoliczności wskazujących" na to, że partner kobiety i jego znajomi "mieli coś wspólnego ze śmiercią Magdaleny Żuk". - To, że mieli lecieć razem zostało potwierdzone. Były kupione dwa bilety i dwie osoby miały lecieć. Paszport Markusa W. rzeczywiście był nieważny. Były podejmowane próby jego przedłużenia - przekazała prokurator. Skąd ta pewność? Wynika to z przesłuchania pracownika urzędu wojewódzkiego we Wrocławiu.

Prokuratorzy przyznali, że codziennie zgłaszają się do nich osoby, które chcą być przesłuchane w charakterze świadków. To między innymi kobiety. Twierdzą, że niedawno były w Egipcie, a po wypiciu drinka czuły się dziwnie i nieswojo. - W kontekście tego, że przyjaciółki zmarłej twierdzą, że nie mogła przejść załamania nerwowego i ich przeczuć, że denatce coś groziło sprawia, iż musimy wziąć pod uwagę, że doszło do przestępstwa - podkreśla prokurator.

Szefowa specjalnego zespołu śledczego mówiła też o tym, że polski prokurator i biegły pojechali do Afryki między innymi po to, by dopilnować pobrania wycinków do badań. Polscy śledczy chcieli też zgody na przywiezienie wycinków do kraju. Jednak na to, jak przekazano, nie zgodziła się strona egipska.

[object Object]
Siostra Magdaleny Żuk o śledztwie ws. śmierci siostryM. Cepin | TVN24 Wrocław
wideo 2/24

Feralna wycieczka

Magdalena Żuk zaplanowała wycieczkę dla siebie i swojego partnera. Chciała zrobić mu niespodziankę. O prezencie nie mówiła aż do dnia wylotu (25 kwietnia). To właśnie wtedy okazało się, że mężczyzna do Afryki nie będzie mógł polecieć. Wszystko przez to, że jego paszport w ciągu pół roku traci ważność. A z tak krótkim terminem ważności władze egipskie do kraju nie wpuszczają. Para próbowała jeszcze sprzedać tygodniowy wypoczynek. Bezskutecznie. Zapadła decyzja, że kobieta poleci sama. Była zmęczona, chciała wypocząć.

Do Marsa Alam dotarła 26 kwietnia, po północy. Zadzwoniła do partnera. Wszystko wydawało się być w porządku. Następnego dnia także się odzywała. Później powiadomiła mężczyznę, że wokół pokoju słyszy jakieś hałasy. Jej zachowanie stawało się coraz bardziej niepokojące. Na tyle, że bliscy skontaktowali się z ambasadą i przedstawicielami biura podróży. Kupili kobiecie bilet na wcześniejszy powrót do Polski. Na pokład samolotu, 29 kwietnia, Magdaleny Żuk nie wpuszczono. Jej partnerowi przekazano, że kobieta była zbyt słaba na samodzielny lot.

Tego samego dnia, za pośrednictwem rezydenta, Polka rozmawiała ze swoim chłopakiem. Na nagraniu, które trafiło do internetu widać roztrzęsioną i zapłakaną kobietę.

- Aniołku, powiedz. Nie bój się. Powiedz mi, po prostu powiedz, co się wydarzyło - mówił mężczyzna do Magdaleny. W odpowiedzi słyszał: - Nie mogę mówić, przepraszam. I: - To nic nie da. Błagam cię, zabierz mnie.

W czasie tej rozmowy w drodze do Egiptu był już znajomy pary. Pojechał na miejsce, by sprowadzić Magdalenę do Polski.

"Nagle jej serce przestało bić"

Zanim dotarł, kobieta trafiła do szpitala. - Problemy zaczęły się około 11.50. Nagle zaczęła próbować wyjść ze swojego pokoju, chciała chodzić. Wiele osób z personelu próbowało ją zatrzymać. Powiedzieli mi, że była bardzo silna. Krzyczała głośno w dziwny sposób. Dałem jej zastrzyk z midazolamu, żeby zasnęła. Potem zanieśliśmy ją do pokoju. Przywiązałem ją do łóżka - mówił reporterowi "Uwaga" TVN doktor Ahmed Shawky. Przed 3 w nocy usłyszał hałas. Spojrzał przez okno. Na ziemi zobaczył leżącą kobietę.

Magdalenę Żuk przewieziono do szpitala w Hurghadzie. Jak mówią lekarze jej stan był ciężki, ale stabilny. - Zobaczyłem Magdę. Żyła. Jej stan był stabilny, ale bardzo ciężki. Była w śpiączce farmakologicznej, obrażenia ciała były duże. Nie było możliwości kontaktu i rozmowy - relacjonował Maciej, który poleciał po kobietę.

Lekarze mieli jeszcze rozmawiać z bliskimi na temat transportu medycznego do Polski. Tego jednak nie zdążono przeprowadzić. - Nagle jej serce przestało bić. Reanimowaliśmy ją, robiliśmy wszystko, ale się nie udało - podkreślał Mohamed Samy Gomaa, dyrektor szpitala w którym 30 kwietnia zmarła Polka.

[object Object]
Monitoring ze szpitala w Hurghadzietvn24
wideo 2/1

Polskie i egipskie śledztwo

Sprawę śmierci Magdaleny Żuk badają polscy i egipscy śledczy. Postępowanie zostało objęte osobistym nadzorem przez prokuratora generalnego Egiptu.

Prokuratorzy z Jeleniej Góry sprawdzają, czy nie doszło do zabójstwa Polki. Prokurator krajowy powołał 11-osobowy zespół śledczy, który ma wyjaśnić co wydarzyło się w Egipcie.

Pod uwagę branych jest kilka hipotez, m.in. ta o załamaniu nerwowym, gangu handlującym ludźmi i działaniu narkotyków.

Ciało kobiety wkrótce ma trafić do Polski. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter TVN24, który jest w Egipcie, w dokumentacji medycznej Magdaleny Żuk znalazły się informacje o tym, że kobieta wypadając z okna doznała wstrząsu. - Miała połamane kości klatki piersiowej, miednicy i twarzy. Miała uszkodzoną częśc narządów wewnętrznych, między innymi płuca - takie informacje nieoficjalnie przekazuje strona egipska.

O sprawie Magdaleny Żuk czytaj więcej w specjalnym raporcie tvn24.pl

Autor: tam//ec / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: facebook, tvn24

Pozostałe wiadomości
Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Potwierdzam, że dostawy uzbrojenia przez Jasionkę wróciły do poprzednich poziomów - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski na konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Sybihą, który do Warszawy przyleciał prosto z Dżuddy.

Sikorski potwierdza doniesienia o Amerykanach w Jasionce

Sikorski potwierdza doniesienia o Amerykanach w Jasionce

Źródło:
TVN24, PAP

Polscy sprzedawcy i producenci wyeksportowali do Ukrainy towary o wartości ponad 56 miliardów złotych - przekazała w środowym wydaniu "Gazeta Wyborcza". To więcej niż do USA czy Hiszpanii.

Polska zarabia krocie. Miliardy płyną przez granicę

Polska zarabia krocie. Miliardy płyną przez granicę

Źródło:
PAP

Atak nożownika w Legnicy na Dolnym Śląsku. We wtorek wieczorem mężczyzna zaatakował dwie osoby. Jedna z nich nie żyje. Sprawca jest poszukiwany.

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Sprawca poszukiwany

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Sprawca poszukiwany

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Józefosławie. Kierowca jadący ulicą Geodetów uderzył w słup oraz ogrodzenie posesji, a następnie w budynek sklepu. Przebił ogrodzenie, jazdę kończąc na zaparkowanym samochodzie. Gdy przyjechali policjanci już go nie było. Uciekł pieszo.

Skosił słup, przeleciał nad parkingiem i uderzył w sklep. Nagranie

Skosił słup, przeleciał nad parkingiem i uderzył w sklep. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W marcu najczęściej wybieranym kandydatem na prezydenta drugiego wyboru - tj. takim, na którego respondenci zagłosowaliby, gdyby osoba, którą popierają, z jakiegoś powodu nie wystartowała w wyborach - jest Szymon Hołownia. W sondażu CBOS wskazało na niego 16 proc. Na kolejnych miejscach w tej kategorii uplasowali się Magdalena Biejat oraz Sławomir Mentzen.

Hołownia wygrywa w jednej kategorii. Sondaż

Hołownia wygrywa w jednej kategorii. Sondaż

Źródło:
tvn24.pl

Uważam, że trzeba odwiesić obowiązkowy pobór do wojska. Zasoby mobilizacyjne nam się kurczą, bo od zawieszenia poboru w 2008 roku minęło trochę czasu - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 generał brygady doktor Jarosław Kraszewski. 

Generał Kraszewski: trzeba odwiesić obowiązkowy pobór

Generał Kraszewski: trzeba odwiesić obowiązkowy pobór

Źródło:
TVN24

Opozycyjna partia Demokratów wygrywa wybory parlamentarne, zdobywając 29,9 procent głosów - wynika z danych opublikowanych na stronie grenlandzkiego urzędu wyborczego. Wynik wtorkowego głosowania budzi szczególne zainteresowanie w związku z zapowiadanym przez partie rozpoczęciem procesu ogłoszenia niepodległości od Danii. Jednocześnie wyspa stała się obiektem zainteresowania prezydenta USA Donalda Trumpa, który zapowiedział jej przejęcie.

Wybory na Grenlandii wygrywa opozycja. Wynik może zdecydować o niepodległości wyspy

Wybory na Grenlandii wygrywa opozycja. Wynik może zdecydować o niepodległości wyspy

Źródło:
PAP, Reuters

Rafał Trzaskowski może liczyć na najlepszy wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich - wskazuje najnowszy sondaż IBRiS dla "Polityki". Oddanie głosu na kandydata KO zadeklarowało blisko 36 proc. jego respondentów. Poparcie Karola Nawrockiego zapowiedziało o kilkanaście procent mniej badanych. Dalej uplasowali się Sławomir Mentzen i Szymon Hołownia.  

Nowy sondaż prezydencki. Kto z największym potencjałem wzrostu?

Nowy sondaż prezydencki. Kto z największym potencjałem wzrostu?

Źródło:
Polityka

Kształtowanie stanowiska Rosji odbywa się w samej Rosji - oznajmiła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, pytana o rozmowy USA-Ukraina. Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Konstantin Kosaczow powiedział, że jakiekolwiek porozumienie dotyczące Ukrainy "zostanie przyjęte na warunkach Rosji, a nie USA". W czasie rozmów i w nocy po nich Rosja cały czas atakowała terytorium Ukrainy, zabijając i raniąc cywilów.

"Powinni zrozumieć to w Waszyngtonie". Moskwa reaguje

"Powinni zrozumieć to w Waszyngtonie". Moskwa reaguje

Źródło:
PAP, RIA Nowosti, Suspilne

Szwedzka prokuratura oskarżyła we wtorek byłego doradcę premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego Henrika Landerholma o zaniedbanie obowiązków służbowych. Jak wynika z aktu oskarżenia, w 2023 roku zostawił w szafce w jednym z centrów konferencyjnych tajne dokumenty. Mogły trafić w ręce obywatela Rosji.

Zapomniał tajnych dokumentów. Mogły trafić w ręce Rosjan

Zapomniał tajnych dokumentów. Mogły trafić w ręce Rosjan

Źródło:
PAP, Reuters

Pasażerowie samolotu linii TAP z Lizbony do Londynu potrzebowali pomocy medycznej po zatruciu dymem, który pojawił się na pokładzie maszyny niedługo po starcie. 11 osób trafiło do szpitali w Porto.

Pasażerowie zatruli się dymem w samolocie. Akcja na lotnisku

Pasażerowie zatruli się dymem w samolocie. Akcja na lotnisku

Źródło:
PAP

Nie widzę oznak recesji. Myślę, że kraj będzie się rozwijał - stwierdził prezydent USA Donald Trump. Przekazał też urzędnikom, by byli gotowi na wprowadzenie kolejnych ceł, które mają sprawić, że firmy przeniosą się do Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump: to mnie nie martwi

Donald Trump: to mnie nie martwi

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone i Ukraina wydały wspólne oświadczenie w sprawie możliwości zakończenia wojny w Ukrainie. Kijów wyraził gotowość do wdrożenia propozycji 30-dniowego rozejmu, na którym zależy USA, a Waszyngton obiecał natychmiastowe wsparcie wojskowe i wywiadowcze dla zaatakowanego przez Rosję sąsiada. Teraz piłka jest po stronie Moskwy - oświadczył sekretarz stanu USA Marco Rubio.

Rozejm i wsparcie. Ustalenia Ukrainy i USA

Rozejm i wsparcie. Ustalenia Ukrainy i USA

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Białorusin Stepan K. usłyszał zarzut podpalenia wielkopowierzchniowego marketu budowlanego w Warszawie w kwietniu 2024 roku. Według ustaleń śledczych działał on na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Poinformowała o tym Prokuratura Krajowa.

Zarzuty za podpalenie marketu. Podejrzany "działał na polecenie rosyjskich służb"

Zarzuty za podpalenie marketu. Podejrzany "działał na polecenie rosyjskich służb"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian oświadczył, że nie będzie negocjował z Donaldem Trumpem, dopóki ten będzie kierował groźby wobec Iranu. Deklaracja padła po tym, jak prezydent USA zaprosił ajatollaha Alego Chameneiego do rozmów o porozumieniu nuklearnym.

Prezydent Iranu do Donalda Trumpa: nie będę z tobą negocjował, dopóki mi grozisz

Prezydent Iranu do Donalda Trumpa: nie będę z tobą negocjował, dopóki mi grozisz

Źródło:
PAP

USA i Ukraina wydały oświadczenie w sprawie możliwości zakończenia wojny. Rzecznik generalny TSUE mówi o "rebelii" polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Parlament Europejski w Strasburgu uchylił immunitet europosłowi Prawa i Sprawiedliwości Adamowi Bielanowi. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 12 marca.

Propozycja rozejmu, "rebelia" Trybunału, "nie" dla Trumpa

Propozycja rozejmu, "rebelia" Trybunału, "nie" dla Trumpa

Źródło:
PAP, TVN24

"Strona amerykańska rozumie nasze argumenty, akceptuje nasze propozycje i chcę podziękować prezydentowi Trumpowi za konstruktywny charakter rozmowy naszych zespołów" - przekazał Wołodymyr Zełenski w oświadczeniu opublikowanym tuż po zakończeniu rozmów Ukraina-USA w Arabii Saudyjskiej. Zaznaczył, że "Ukraina akceptuje propozycję" o wprowadzeniu całkowitego zawieszenia broni na 30 dni, którą wystosowały Stany Zjednoczone.

"Ukraina akceptuje tę propozycję". Błyskawiczny komentarz Zełenskiego po rozmowach z USA

"Ukraina akceptuje tę propozycję". Błyskawiczny komentarz Zełenskiego po rozmowach z USA

Źródło:
tvn24.pl

- To bardzo dobre wiadomości. Myślę, że przełomowe - powiedział w "Faktach po Faktach" były szef MSZ Jacek Czaputowicz, odnosząc się do ustaleń po spotkaniu USA-Ukraina w Arabii Saudyjskiej na temat możliwości zakończenia agresji Rosji. Zauważył, że zarówno z Kijowa, jak i z Waszyngtonu padły deklaracje, a teraz "wszystko w rękach Rosji". - Wydaje mi się, że Rosja odpowie pozytywnie, bo Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji - ocenił.

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Czaputowicz: Amerykanie coś wiedzą na temat wstępnego stanowiska Rosji

Źródło:
TVN24

Franciszek w 26. dniu hospitalizacji jest w stanie stabilnym i notowaną wciąż lekką poprawą - przekazał Watykan. W komunikacie podkreślono jednak, że stan kliniczny papieża pozostaje złożony.

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża Franciszka

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża Franciszka

Źródło:
PAP

Donald Trump po raz kolejny w ostatnich dniach udzielił wsparcia Elonowi Muskowi. Jak informuje Reuters, prezydent USA zapowiedział, że uzna przemoc wobec sprzedawców aut Tesli za terroryzm krajowy. Trump zadeklarował też zakup samochodu produkowanego przez firmę Muska na potrzeby Białego Domu.

Trump w tesli przed Białym Domem. Nowa zapowiedź

Trump w tesli przed Białym Domem. Nowa zapowiedź

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Na Węgrzech od połowy marca marże sprzedawców detalicznych nakładane na trzydzieści podstawowych artykułów spożywczych, między innymi na kurczaka, jaja, mleko, masło czy schab, nie będą mogły przekraczać dziesięciu procent - przekazał premier Viktor Orban. Regulacja cen ma pomóc w walce z inflacją.

"Nieprzyjemna niespodzianka". Interwencja rządu

"Nieprzyjemna niespodzianka". Interwencja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W związku ze zderzeniem się tankowca z kontenerowcem na Morzu Północnym aresztowano 59-letniego mężczyznę - przekazała we wtorek stacja BBC, powołując się na policję prowadzącą dochodzenie. Spółka właścicielska kontenerowca potwierdziła brytyjskiej stacji, że chodzi o kapitana tego statku. Obie jednostki nadal płoną. Ministra transportu Wielkiej Brytanii Heidi Alexander zaznaczyła jednak, że nie oczekuje się, aby którakolwiek miała zatonąć.

Aresztowany po zderzeniu statków. To kapitan 

Aresztowany po zderzeniu statków. To kapitan 

Źródło:
PAP, BBC, Reuters

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24
WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas posiedzenia rządu we wtorek premier Donald Tusk poinformował o konsultacjach w sprawie wprowadzenia "powszechnych, dobrowolnych" szkoleń wojskowych na wielką skalę. Co to oznacza? Kto na nie trafi? Jak będą wyglądały zapisy? Ile będą trwały? Podsumowaliśmy, co wiadomo do tej pory.

Powszechne szkolenia wojskowe. Dla kogo, kiedy, co wiadomo?

Powszechne szkolenia wojskowe. Dla kogo, kiedy, co wiadomo?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Poseł PiS Antoni Macierewicz zamazał w poniedziałek wieczorem tabliczkę na wieńcu złożonym przez aktywistów przy pomniku Ofiar Tragedii Smoleńskiej.

Antoni Macierewicz zamazał tabliczkę na wieńcu przy pomniku smoleńskim

Antoni Macierewicz zamazał tabliczkę na wieńcu przy pomniku smoleńskim

Źródło:
PAP