Samochód wpadł do rzeki, porwał go nurt. "Kopnąłem mocno w drzwi i wypłynąłem"

Samochód wpadł do rzeki w Kamiennej Górze
Samochód wpadł do rzeki w Kamiennej Górze
Źródło: A.Pawlukiewicz/balu | TVN 24 Wrocław
Najpierw stracił panowanie nad kierownicą, potem przebił barierki i wpadł do wody. Z nurtem rzeki przepłynął kilkaset metrów. - Kopnąłem w drzwi i wydostałem się na zewnątrz - mówi kierowca, który brał udział w wpadku na krajowej "5".

- Do zdarzenia doszło po godz. 12.00 w Kamiennej Górze, na drodze krajowej nr 5 - informuje dyżurny kamiennogórskiej policji. - Kierowca był trzeźwy i nic mu się nie stało - dodaje.

Według świadków wypadku, wpadł w poślizg i stracił panowanie nad pojazdem. - Przebił barierki i wpadł do rzeki. Nurt wody jest tak silny, że przewrócił auto do góry nogami, a potem z powrotem na koła - mówi jeden ze świadków, który widział zdarzenie. - W sumie auto przepłynęło jakieś 800 metrów - dodaje.

- Jak wpadłem do rzeki, to kopnąłem mocno w drzwi i wypłnąłem na zewnątrz - precyzuje kierowca.

W tej chwili policja bada dokładny przebieg wypadku i czeka, aż strażacy wyciągną samochód z rzeki. Wiadomo, że kierowca odmówił przyjęcia mandatu od funkcjonariuszy.

Samochód wpadł do rzeki w Kamiennej Górze

Samochód wpadł do rzeki w Kamiennej Górze

Autor: balu/roody / Źródło: TVN 24 Wrocław

Czytaj także: