Jak na potomków króla Juliana przystało, są zwinne, sprytne i bardzo rozbrykane. We wrocławskim zoo na świat przyszło właśnie pięć lemurów. Z uroków wiosny korzystają chętnie, zwłaszcza że w przedszkolnej grupie mają sporo znajomych: młode krokodyle, łysaki, modrzyki i jeże.
Wiosna w zoo pełną gębą. Jak mówią pracownicy ogrodu, słoneczna pogoda z jednej strony sprzyja lenistwu, ale z drugiej - dokłada obowiązków. Przede wszystkim matkom - bo właśnie w kwietniu przybywa najwięcej maluchów.
- Na świat przyszły właśnie lemury - mówi Ryszard Topola, rzecznik wrocławskiego zoo. I mimo, że rozkosznie wyglądają, to w rzeczywistości są bardzo rozbrykane. Cieszy to odwiedzających ogród, ale martwi matkę, która cały czas musi mieć maluchy na oku.
Nie tylko lemury
Ale to nie wszystkie wiosenne niespodzianki. - Mamy samiczkę jeża białobrzuchego pigmejskiego. Jakby tego było jeszcze mało, wkrótce samiczka wydała na świat cztery młode. Całą piątkę wkrótce będzie można oglądać obok jeży uszatych - mówi Topola.
Do Wrocławia trafiły też kolorowe modrzyki, młode krokodyle kameruńskie i filipińskie łysaki.
Wszystkie zwierzęta można oglądać codziennie. Zoo w tygodniu otwarte jest od 9.00 do 18.00. W weekendy brama otwarta dla zwiedzających jest godzinę dłużej.
Autor: bieru/roody / Źródło: TVN24 Wrocław