- Złodziejowi się nie przyda, a dla ratowników jest na wagę złota. Prosimy, żeby oddał nam sprzęt, który pomaga w ratowaniu życia - mówią ratownicy karkonoskiego GOPR.
- W nocy z wtorku na środę z prywatnego samochodu jednego z naszych ratowników skradziono plecak ze sprzętem. W środku było radio, dzięki któremu się kontaktujemy ze sobą, sprzęt do pracy w trudnych warunkach oraz odzież - wylicza Sławomir Czubak, naczelnik karkonoskiej grupy GOPR.
Kradzież została zgłoszona na policję, jednak do tej pory sprawca nie został znaleziony.
Apel o zwrot sprzętu
Czubak szacuje, że łączna wartość sprzętu to około 10 tys. zł. - Ale dla nas wartość jest nieporównywalnie większa. My bez takiego sprzętu nie możemy pracować, a złodziej nawet go nie sprzeda, bo dla normalnego śmiertelnika jest bezwartościowy - dodaje ratownik.
Dlatego apeluje, aby sprawca zwrócił sprzęt: - Przynajmniej tę część, która na pewno mu się nie przyda, czyli na przykład radio - wyjaśnia.
Autor: mir/sk / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: arch. TVN 24