- Wspaniałe, że Polska strzeliła pierwszą bramkę w tym turnieju! - wrocławski artysta L.U.C. też kibicował biało-czerwonym.
- Tytuł tego meczu to dla mnie: "Przyczajony Tytoń, ukryty Szczęsny". Pierwsza połowa zachwyciła i rozpaliła nadzieje na zwycięstwo, ale po zmianie stron zabrakło nam koncepcji - mówił Łukasz Rostkowski.
Wrocławski artysta kibicował Polakom w samym centrum miasta, w strefie kibica. Jak tysiące innych osób.
"Wrocław na medal"
- Mamy tendencje do chaotycznej gry i tak właśnie wyglądała akcja w drugich 45 minutach. Może miał na to wpływ brak zmian wśród zawodników, ale nie mnie to oceniać - komentował L.U.C. - Za to Wrocław spisał się na medal. Atmosfera w strefie kibica była jeszcze lepsza! - powiedział.
Autor: bieru/mz / Źródło: TVN24 Wrocław