W akademiku we Wrocławiu ktoś okradł ratowników WOPR pracujących przy zabezpieczaniu miasta przed powodzią. Sprawca włamał się i zabrał pieniądze oraz aparat fotograficzny, który udało się odzyskać. Policja ustaliła już jego personalia. Zatrzymanie jest kwestią czasu.
Jak poinformowała policja na czwartkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego z premierem Donaldem Tuskiem, we Wrocławiu złodziej obrabował śpiących ratowników WOPR na kwotę tysiąca złotych, a także zabrał aparat fotograficzny o wartości 20 tysięcy złotych. Sprawca został ustalony. Zatrzymanie jest kwestią czasu.
"Do jednego zdarzenia doszło nie na terenie popowodziowym, ale dotyczy osób, które udzielają pomocy. Doszło do niego we Wrocławiu, dlatego kwalifikujemy je jako szabrownictwo. Mamy ustalonego sprawcę i będziemy chcieli go dokładnie rozliczyć" - poinformowała policja.
Szabrownicy, fałszywe zbiórki i konta
Do zdarzenia doszło w akademiku Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, gdzie sprawca, wykorzystując fakt, że ratownicy spali, dokonał kradzieży z ich pokoi w kwocie tysiąca złotych oraz aparatu z obiektywem o łącznej wartości 20 tysięcy złotych.
W sumie na terenach popowodziowych zatrzymano 10 osób w związku z szabrownictwem.
Policja przez cały czas poprzez biuro zwalczania cyberprzestępczości monitoruje sieć. Łącznie ujawniono 34 zbiórki, które noszą znamiona przestępstw. Dodatkowo zidentyfikowano 21 kont społecznościowych, które szerzą dezinformację.
Oświadczenie uniwersytetu
Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu potwierdził, że do takiego zdarzenia doszło w środę (18 września) w godzinach porannych. "Sprawca podszył się pod jednego z ratowników" - czytamy.
"Dzięki sprawnemu działaniu władz uczelni we współpracy z policją tożsamość złodzieja została szybko ustalona, a aparat fotograficzny o wartości ponad 20 tysięcy złotych zostały odnaleziony i odzyskany. Służby zobowiązały się do zwiększenia patroli na terenie kampusu. Natychmiast podjęliśmy również działania umożliwiające zabezpieczanie cennego mienia w domach studenckich" - czytamy dalej.
Komisarz Wojciech Jabłoński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, potwierdził, że część skradzionych łupów, w tym aparat została odnaleziona. Ze względu na dobro śledztwa nie chciał jednak zdradzać szczegółów. Dodał, że poszukiwania sprawcy cały czas trwają.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław