Podszedł do zaparkowanego opla i go porysował. Głównie szlaczki, ale pojawiły się też obraźliwe napisy. Następnie wybił szybę i wrzucił do środka coś, od czego chwilę później samochód stanął w płomieniach. Kamery na parkingu zarejestrowały mężczyznę, ale był on zamaskowany. Właściciel auta wyznaczył 5 tys. złotych nagrody za wskazanie sprawcy podpalenia.
Samochód spłonął w nocy z poniedziałku na wtorek. Zaparkowany był na parkingu przy jednym z zakładów przemysłowych w Brzegu Dolnym (woj. dolnośląskie). Kiedy auto pana Łukasza było dewastowane, on w tym czasie był w pracy na nocnej zmianie.
Kiedy płomienie już wyraźnie trawiły samochód, dostrzegły to służby zakładowe. Tamtejsza straż pożarna dość szybko uporała się z ogniem, ale ten zdążył wyrządzić już spore szkody.
- Rzeczoznawca uznał, że samochód jest wrakiem. Z tyłu wszystko jest pofalowane od temperatury, wiele części się stopiło. Do odzyskania są tylko silnik i zawieszenie. Oprócz tego karoseria została wcześniej porysowana jakimś narzędziem. Szlaczki i napisy były pociągnięte aż do podkładu - wylicza Łukasz Czarny, właściciel opla.
Nagroda za wskazanie podpalacza
Sprawą od razu zajęła się policja. Na miejscu zebrano ślady i sporządzono dokumentację. Zabezpieczono też monitoring. Z tego co mówi właściciel auta, kamera uchwyciła jakiegoś mężczyznę, który jest odpowiedzialny za to zdarzenie. Problem w tym, że był zamaskowany. To znacznie utrudnia poszukiwania, dlatego pan Łukasz nie zamierza czekać bezczynnie na rozwój sytuacji.
- Apeluję do mieszkańców Brzegu Dolnego i okolic, jeżeli cokolwiek wiecie w tej sprawie, coś widzieliście, zapamiętaliście kogoś ubranego na ciemno z kapturem na głowie w tym terminie albo słyszeliście coś bardzo proszę o kontakt. Wyznaczam nagrodę w wysokości pięciu tysięcy złotych za pomoc w uchwyceniu sprawcy. Ta osoba musi zostać ukarana - mówi właściciel samochodu.
- Policjanci prowadzą postępowanie w kierunku uszkodzenia mienia. Na nasze działania nie ma wpływu fakt, że została wyznaczona nagroda. Ani nam to nie pomaga, ani nie przeszkadza. Funkcjonariusze normalnie wykonują swoją pracę - informuje Piotr Andrusyna z policji w Wołowie.
Do zdarzenia doszło na parkingu w Brzegu Dolnym:
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: | Łukasz Czarny