Z radiowozów przesiedają się na narty, a zamiast broni będą mieli kijki - dolnośląscy policjani już w niedzielę rozpoczną pierwsze tegoroczne patrole na stokach. Będą m.in. przypatrywać się niesfornym narciarzom i wspomagać ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Wraz z początkiem ferii na Dolnym Śląsku policjanci po raz pierwszy w tym roku pojawią się na stokach narciarskich. - Funkcjonariusze pojawią się na Łysej Górze w Dziwiszowie w godzinach od 9.00 do 12.30, wspólne patrole policjantów oraz ratowników GOPR będą na stokach monitorować stoki w Karpaczu od 10.00 do 14.00 oraz w Szklarskiej Porębie na "Puchatku" od 12.00 do 15.00 - informuje podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
Będą studzić zapały
Co będą robić mundurowi na stokach? Jak podkreślają nie są od tego żeby karać narciarzy i snowboardzistów. Mają za to zwiększać poczucie bezpieczeństwa wśród amatorów białego szaleństwa, zapobiegać kradzieżom sprzętu i wypadkom na stokach poprzez "studzenie zapałów zbyt brawurowo jeżdżących narciarzy". Funkcjonariusze będą też wspomagać ratowników GOPR w udzielaniu pierwszej pomocy.
Kary dla pijanych
Funkcjonariusze przy okazji wyjścia na stok przypominają o kilku zasadach. - Narciarze i snowboardziści, którzy wejdą na stok pod wpływem narkotyków lub alkoholu będą karani: grzywną lub nakazem opuszczenia trasy. Z kolei dzieci i młodzież do 16. roku życia mają obowiązek jazdy w kaskach ochronnych - podkreśla Bagrowska.
Autor: tam/ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Jelenia Góra