Policjanci z Bielawy (woj. dolnośląskie) zatrzymali mężczyznę podejrzanego o włamania do sklepu i restauracji, skąd skradzione zostały pieniądze, monitor LCD, a także telefon komórkowy. Jedno z włamań zostało nagrane przez kamery monitoringu.
Oba włamania miały miejsce tej samej nocy. Sposób działania sprawcy był bardzo podobny, stąd podejrzenia policjantów, że mogła za nimi stać ta sama osoba.
W pierwszym przypadku obrabowany został sklep. Roleta zamontowana na drzwiach wejściowych została podważona, a szyba w tychże drzwiach wybita. Stamtąd skradziono kasetkę z pieniędzmi.
Z kolei z restauracji zniknął monitor LCD, a także telefon komórkowy. Tutaj już było wiadomo, co się stało, bowiem każdy krok złodzieja został zarejestrowany przez monitoring.
Kamery zarejestrowały
Na nagraniach widać jak zakapturzony mężczyzna podchodzi do drzwi wejściowych z jakimś przedmiotem w dłoni i wybija nim szybę. Dzieła dokańcza kopniakami. Druga kamera zarejestrowała, jak - już w środku - wychyla się za ladę i szuka łupów. Ostatecznie bierze telefon komórkowy i monitor, po czym spokojnie wychodzi z lokalu.
- Na miejscu obu tych zdarzeń policjanci przeprowadzili szczegółowe oględziny i w wyniku dalszych działań ustalili podejrzanego w tej sprawie 23-latka. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty dwóch kradzieży z włamaniem - mówi Kamil Rynkiewicz z zespołu prasowego dolnośląskiej policji.
Jak dodaje policjant, obecnie sprawdzana jest przeszłość mężczyzny pod kątem podobnych przewinień. Część skradzionego mienia została odzyskana i przekazana prawowitym właścicielom. 23-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Do zdarzeń doszło w Bielawie:
Autor: ib/mś / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja