Z ciężkimi obrażeniami głowy trafił do szpitala mieszkaniec Polkowic. - W środku nocy obudził go hałas imprezy zza ściany. Wyszedł, żeby poprosić o ciszę. W zamian został pobity - mówią policjanci, którzy zatrzymali czterech pijanych młodych mężczyzn i ich koleżankę.
- Głośna muzyka, krzyki i huczna impreza za ścianą obudziły w środku nocy mieszkańców jednego z bloków w Polkowicach - opowiada Krzysztof Zaporowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Jeden z mieszkańców postanowił zainterweniować. 33-latek wybrał się do mieszkania, z którego dobiegały hałasy, żeby poprosić o ciszę.
- Imprezowicze otworzyli mu drzwi, ale na sugestie sąsiada zareagowali bardzo agresywnie. Zaatakowali go, pobili oraz grozili utratą życia - opowiada Zaporowski.
Grozi im do trzech lat więzienia
Mężczyzna z ciężkimi obrażeniami głowy został zabrany przez pogotowie do szpitala.
- A my zatrzymaliśmy czterech pijanych młodych mężczyzn w wieku od 17 do 25 lat i ich koleżankę - mówi Zaporowski.
Podejrzani po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty pobicia oraz kierowania gróźb karalnych. Grozi im do trzech lat więzienia.
Autor: bieru//par / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: scx.hu | JWilsher