Skandalicznie spóźniona informacja o śmieciowej rewolucji dla wrocławian, wysokie ceny za wywóz odpadów czy nierozwiązany konflikt z zarządcami nieruchomości. Wrocławska Platforma Obywatelska wymienia błędy magistratu i apeluje: - Oczekujemy natychmiastowego wyciągnięcia konsekwencji wobec wiceprezydenta.
- Jako rada powiatu przyjęliśmy stanowisko w sprawie śmieciowej rewolucji we Wrocławiu. W poniedziałek trafi ono na biurko Rafała Dutkiewicza - mówi Jacek Protasiewicz, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w powiecie wrocławskim. I pokazuje pismo, pod którym podpisali się członkowie partii z regionu.
Długa lista grzechów magistratu
Samorządowcy PO zarzucają władzom Wrocławia wiele. Według nich, miasto nie ma nawet wizji budowy gminnej instalacji do przetwarzania odpadów, a co za tym idzie musi korzystać z usług prywatnych firm. Dla mieszkańców oznacza to wyższe opłaty, które i tak są najwyższe w Polsce. CZYTAJ WIĘCEJ
- Zarzucamy też miastu przygotowanie niekorzystnych przetargów, które zamrażają te wysokie ceny aż na 3 i pół roku - mówi Protasiewicz.
Zbyt wysokie ceny, niekorzystne umowy
Ale to nie wszystko. Według Platformy Obywatelskiej liczba grzechów wrocławskiego magistratu jest o wiele dłuższa. - Nie podoba nam się cały czas nierozwiązany konflikt z zarządcami nieruchomości, czyli wrocławskimi spółdzielniami i wspólnotami mieszkaniowymi, który skutkuje pozostawieniem mieszkańców Wrocławia samych sobie z obowiązkiem złożenia deklaracji - mówi Protasiewicz. CZYTAJ WIĘCEJ
- Zarzucamy też miastu skandalicznie spóźnioną i niewystarczającą informację dla mieszkańców o nowym systemie gospodarowania odpadami oraz chaos systemowy i brak odpowiedniej ilości pojemników do segregowania śmieci w mieście, często uniemożliwiający prawidłowe postępowanie z odpadami przez wrocławian, co skutkuje gromadzeniem się śmieci na ulicach miasta - wymienia dalej.
Będzie odwołanie wiceprezydenta?
Radni Platformy Obywatelskiej nie kończą jednak na samym wysłaniu pisma. Chcą dyskusji z przedstawicielami magistratu w sprawie "śmieciowego bałaganu" na najbliższej, czwartkowej radzie miasta. - Apelujemy, żeby Rafał Dutkiewicz wyciągnął konsekwencje wobec Wojciecha Adamskiego, wiceprezydenta Wrocławia, odpowiedzialnego za wprowadzenie nowego systemu gospodarowania odpadami w mieście - tłumaczy Protasiewicz. Nie precyzuje jednak o jakie konsekwencje chodzi.
Przedstawiciele miasta odpierają zarzuty PO. - Przecież to rząd PO wprowadził nową ustawę śmieciową w pośpiechu - mówi Marcin Garcarz z urzędu miasta. Zarzuca rządzącej partii, że to właśnie ich złe rozwiązania doprowadziły do upośledzenie systemu odbioru śmieci i wzrostu cen.
- Jednak dzięki ciężkiej pracy większości samorządów udało się zapobiec katastrofie śmieciowej. Także Wrocław wyszedł z tej próby obronną ręką - twierdzi urzędnik. I mówi, że jego zdaniem atak na wiceprezydenta to sposób PO na odwrócenie uwagi od odpowiedzialności rządu za "chaos śmieciowy" w całym kraju. - Apelujemy: przestańcie uprawiać źle rozumianą politykę i poprawcie błędy w ustawie zajmującej się gospodarką odpadami - odpowiada Garcarz.
Autor: bieru/par / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław