Piwnica Świdnicka bez najemcy. Przetarg do powtórki

Piwnica Świdnicka
Piwnica Świdnicka
Źródło: wiki (CC BY-SA 3.0) | Julo

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz unieważnił przetarg na dzierżawę Piwnicy Świdnickiej. Na rynku gastronomicznym odbił się on głośnym echem, bo jego zwycięzca zaproponował... najniższą kwotę dzierżawy.

- Prezydent skorzystał z przysługującego mu prawa i unieważnił przetarg - mówi Paweł Czuma, rzecznik prezydenta miasta. - Piwnica Świdnicka jest ważnym miejscem dla Wrocławia pod względem historycznym i promocyjnym. Chcemy jak najlepiej zagospodarować to miejsce, jednocześnie rozwiewając wszelkie wątpliwości wokół przetargu – dodaje.

"Czuję się zwycięzcą"

O przetargu na wynajem najstarszej karczmy we Wrocławiu zrobiło się głośno pod koniec stycznia, kiedy ogłoszono jego wynik. Zwycięzcą okazał się wrocławski biznesman, 26-letni Filip Majchrowski, mimo że za dzierżawę lokalu zaproponował najniższą ze wszystkich kwotę - 42 tys. zł miesięcznie.

Jego konkurenci proponowali stawki wyższe nawet o kilkanaście tysięcy złotych, jednak cena nie była jedynym kryterium, a koncepcja 26-latka najbardziej spodobała się komisji. - Czuję się zwycięzcą. Uczciwie wygrałem przetarg – mówi Majchrowski i przyznaje, że wie o tym, że wśród polityków i biznesmenów rozeszła się pogłoska, że przetarg był ustawiony.

- Rozumiem rozgoryczenie konkurencji, ale nie pojmuję zamieszania, które wytworzyło się w mediach. Oczekuję, że pan prezydent poda mi przyczyny unieważnienia przetargu. Dziwię się decyzji pana prezydenta – dodaje i wspomina, że sprawą zajmują się już jego prawnicy. - Przegrałem przetarg na organizację strefy kibica Euro 2012, gdzie chodziło o miliony. Wtedy też mówiło się o ustawieniu przetargu i nie został on unieważniony. Tutaj chodzi o 42 tysiące złotych. Nie rozumiem dlaczego, a do tego jestem oczerniany – kończy Majchrowski.

Wrocławska kuchnia i pomysł na promocję

Przetarg na wynajem Piwnicy Świdnickiej urzędnicy ogłosili 13 grudnia. Od razu zastrzegli, że lokal ma być przeznaczony pod gastronomię, z wyłączeniem działalności typu „fast foodów”. Oferty miały zawierać propozycje kuchni z uwzględnieniem kulinarnych tradycji Wrocławia oraz pomysły na promocję lokalnych środowisk artystycznych i wyrobów regionalnych.

Stawka czynszu, którą w ogłoszeniu przetargowym ustalono na ponad 38 tys. zł, nie była więc jedynym kryterium wyboru zwycięskiej firmy. Komisja przetargowa urzędu miejskiego każdej z ofert mogła przyznać maksymalnie 100 punktów. Za czynsz mogło to być do 60 punktów - pozostałe 40 było do zdobycia za propozycję menu uwzględniającego wrocławską kuchnię i pomysły na promocję lokalnych wyrobów i kultury.

31 stycznia na stronach urzędu miasta pojawiła się jedynie enigmatyczna wiadomość, że przetarg został rozstrzygnięty, a oferta firmy FMK została uznana za najkorzystniejszą.

Przetarg do powtórki

Po decyzji, którą w tym tygodniu podjął prezydent Wrocławia, przetarg musi zostać powtórzony. Wiadomo już, że rozstrzygnie go inna komisja niż przy pierwszym podejściu.

- Jeszcze nie znamy jej składu i nie wyznaczyliśmy również terminu ogłoszenia przetargu. Ale ma to nastąpić jak najszybciej - mówi Paweł Czuma.

Historyczne miejsce

Piwnica Świdnicka to najstarsza restauracja we Wrocławiu. Lokal funkcjonuje od XIII wieku i już na początku działalności stał się jednym z ulubionych miejsc spotkań wrocławian. Przez lata bywali w niej m.in. Juliusz Słowacki, Fryderyk Chopin i Johann Goethe.

Autor: gdem/dr/ansa/roody / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: