Pożar domu pod Oławą (woj. dolnośląskie). Od pioruna zapalił się dach dwukondygnacyjnego budynku. W czasie nawałnicy w domu była matka z małym dzieckiem. - Ewakuowali się przed przyjazdem straży, ale nie wiadomo, czy dzisiejszą noc spędzą w swoim mieszkaniu - mówi dyżurny straży pożarnej.
- Tuż po godz. 16:00 dostaliśmy zgłoszenie, że w Oławie na ul. Pięknej pali się dom jednorodzinny - informuje dyżurny oławskiej straży pożarnej.
Jak okazało się na miejscu, w budynek uderzył piorun. Zapalił się dach. - Zadymienie było bardzo duże. W momencie zdarzenia w domu znajdowała się matka z małym dzieckiem. Na szczęście zdążyli wyjść z niego o własnych siłach - dodaje strażak.
Przy ul. Pięknej pracowało sześć zastępów straży pożarnej. funkcjonariusze starali się opanować pożar na poddaszu.
Jak mówi dyżurny, s poddasza zostały zgliszcza. - Nie wiadomo, czy rodzina wróci na noc do swojego domu. Czekają teraz na zalecenia specjalistów - kończy dyżurny.
"Setki telefonów, dziesiątki interwencji"
Z powodu ulewy strażacy w Oławie interweniowali kilka razy. Najtrudniejsza sytuacja na Dolnym Śląsku była w okolicach Jeleniej Góry. Tam strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy.
- W akcji uczestniczą wszystkie nasze zastępy, dyżurny odebrał setki telefonów. Głównie chodziło o zalane piwnice czy nieprzejezdne lokalne drogi. Interweniowaliśmy już kilkadziesiąt razy - informuje Andrzej Ciosk z jeleniogórskiej straży pożarnej.
Po nawałnicy utrudniony jest przejazd przez drogę krajową nr 3. Na odcinku Jelenia Góra- Szklarska Poręba kanalizacja nie nadążała odbierać spływającej wody. Ruch w tamtym rejonie odbywa się wahadłowo.
- Zalane są m.in. przejazdy pod wiaduktami i tunele podziemne. Mamy pełne ręce roboty. Udrażniamy studzienki i wypompowujemy wodę - informował o 16.00 dyżurny dolnośląskiej straży pożarnej. CZYTAJ WIĘCEJ
Autor: mir//kv / Źródło: TVN24 Wrocław, olawa998.wordpress.com
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | olawa998.wordpress.com