W Pastuchowie na Dolnym Śląsku runęła ściana budynku wielorodzinnego. Lokatorzy ewakuowali się kilka godzin wcześniej, po częściowym zawaleniu.
W sobotę po godzinie 16 straż pożarna została powiadomiona o zawaleniu fragmentu ściany. Do Pastuchowa pojechały trzy zastępy. - Wszyscy mieszkańcy pierwszego segmentu tego szeregowca ewakuowali się jeszcze przed przyjazdem naszych jednostek. Strażacy stwierdzili, że zawalił się fragment ściany bocznej o powierzchni około dwóch metrów kwadratowych. Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia i oczekiwaliśmy na przedstawiciela nadzoru budowlanego - mówi Łukasz Grzelak, oficer prasowy straży pożarnej w Świdnicy.
Cała ściana w gruzach
Budowlaniec po oględzinach stanu budynku stwierdził, że jego część grozi zawaleniem. Dwóm rodzinom nakazano opuścić mieszkania. Na miejscu był burmistrz Jaworzyny Śląskiej, który objął lokatorów opieką. Zarządcy obiektu polecono go zabezpieczyć.
W kolejnych godzinach, kawałek po kawałku, zaczęły odpadać kolejne fragmenty ściany. Do nocy zawaleniu uległa cała ściana boczna. W najbliższych dniach nadzór budowlany będzie analizował czy szeregowiec nadaje się do dalszego zamieszkiwania.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: OSP Pastuchów