Dziewięć osób, w tym dwóch celników, zatrzymali policjanci z Opola. Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oraz wręczania i przyjmowania korzyści majątkowej.
Informacje o tym, że w jednym z opolskich oddziałów celnych może dochodzić do nieprawidłowości związanych z odprawami towarów z Norwegii policjanci otrzymali już w kwietniu 2014 roku.
- Proceder miał polegać na otwieraniu skrzyń i wyjmowaniu części towaru przez jedną z firm. Działo się to jeszcze przed odprawą celną - mówi nadkom. Marzena Grzegorczyk z opolskiej policji. I dodaje, że w sprawę zamieszani są celnicy z Nysy i Opola. Jeden z nich w zamian za swoją pomoc miał dostawać łapówki. Do tej pory w tej sprawie zatrzymano 9 osób. Wszyscy to mieszkańcy województwa opolskiego, w wieku od 35 do 65 lat.
Areszt, dozór i kaucje
Zatrzymani usłyszeli łącznie 60 zarzutów związanych z korupcją. Trójka z zatrzymanych trafiła do tymczasowego aresztu. Pozostali członkowie grupy zostali objęci dozorem policyjnym. Musieli też wpłacić kaucję. Za przyjmowanie łapówki może grozić do 10 lat więzienia. Grzegorczyk podkreśla, że sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Zatrzymani to mieszkańcy Opolszczyzny:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja