- 41-letni mieszkaniec Opolszczyzny miał prowadzić tresurę psów ras agresywnych pod kątem dopuszczania ich do walki, karmić zwierzęta testosteronem, a także organizować nielegalne widowiska noszące znamiona okrucieństwa wobec zwierząt - informuje Agnieszka Nierychła z policji w Opolu. I dodaje, że na jednej z posesji funkcjonariusze znaleźli 11 amstaffów.
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Zarzuty i areszt dla 41-latka
Jak przekazuje policja, zwierzęta miały obrażenia i blizny. A te - zdaniem mundurowych - mogą świadczyć o tym, że brały udział w walkach psów. - Podczas przeszukania pomieszczeń funkcjonariusze ujawnili puchary, trofea, dyplomy mogące pochodzić z walk. Śledczy zabezpieczyli także przyrządy do ćwiczeń i leki dla zwierząt - relacjonuje Nierychła.
W sprawie zatrzymano 41-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się, ze szczególnym okrucieństwem, nad jednym z psów. Zdaniem śledczych zmuszał czworonoga do zachowań sprzecznych z jego naturą, angażował psa do udziału w walkach, a przez to skazywał go na cierpienie. Właściciel czworonogów, został decyzją sądu, aresztowany na dwa miesiące. A za znęcanie się, ze szczególnym okrucieństwem, nad zwierzętami grozi mu do pięciu lat więzienia.
- Sprawa jest rozwojowa i może mieć europejski zasięg - zastrzega policjantka.
Autorka/Autor: tam
Źródło: policja Opole
Źródło zdjęcia głównego: KMP Opole