Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie Dawida Z. Według śledczych to właśnie on 18 stycznia miał siedzieć za kierownicą auta i próbował taranować pieszych w centrum Głogowa.. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz przekazała właśnie, że 14 sierpnia do Sądu Rejonowego w Złotoryi skierowano akt oskarżenia wobec 32-latka.
- 18 stycznia 2025 roku około godziny 23.30 w Głogowie naruszył umyślnie zasady ruchu drogowego, stworzył zagrożenie życia i zdrowia kilkunastu osób oraz sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym. Przed jego samochodem uciekało kilkanaście osób. Jeden mężczyzna został potrącony przez Dawida Z. (tożsamości poszkodowanego mężczyzny nie udało się ustalić) - przypomniała Liliana Łukasiewicz.
Z ustaleń śledczych wynika, że Dawid Z. podczas swojej jazdy po centrum miasta spowodował straty w mieniu na 14 tysięcy złotych. Śledczy ustalili również, że w chwili zdarzenia 32-latek był w nieodpowiednim stanie psychofizycznym. Natomiast nie ustalono, czy podczas jazdy był pod wpływem środków odurzających bądź alkoholu.
W toku postępowania Dawid Z. twierdził, że zanim wsiadł za kierownicę, miał się wdać w konflikt z kilkoma osobami w jednym z lokali w Głogowie. Po tej sytuacji miał zostać wyproszony z lokalu. Wówczas z obawy przed wspomnianymi osobami miał wsiąść do auta. - Prokuratura nie potwierdziła tej wersji zdarzeń - powiedziała dziennikarce TVN24 Liliana Łukasiewicz.
Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. W marcu Z. przedstawiono zarzuty. Podejrzany nie przyznał się do winy. Zgodnie z decyzją sądu, trafił do aresztu, w którym będzie przebywać do 20 września.
Dawid Z. był 19 razy karany za m.in. pobicia, udział w bójkach, czynną napaść na policjanta, niestosowanie się do zakazów sądowych. Wiadomo, że dwa razy odbywał karę pozbawienia wolności.
CZYTAJ TEŻ: Próbował rozjechać pieszych w centrum Głogowa. Trafił w ręce policji
Taranował ludzi, jechał po chodniku
Dramatyczne sceny rozegrały się 18 stycznia 2025 r. w centrum Głogowa. Po zdarzeniu na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o tym, że w jednym z lokali najpierw doszło do awantury, a następnie jeden z uczestników wsiadł do auta i próbował taranować przechodniów.
W internecie pojawiły się nagrania, które miały zostać wykonane właśnie w trakcie tego zdarzenia. Widać na nich, jak kierowca dużego samochodu o ciemnej barwie kilka razy nerwowo cofa i zakręca, a także goni przechodniów, znajdujących się na chodniku. Przynajmniej jedna osoba na filmie zostaje potrącona. W końcu kierowca wycofuje samochód, wjeżdża w inną ulicę i się oddala.
CZYTAJ WIĘCEJ: Taranował samochodem przechodniów
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 23:25. Nie mamy informacji o awanturze, natomiast było zgłoszenie o pojeździe, który miał przejechać grupę osób. Po przyjeździe policji na miejsce nie było poszkodowanych, jedynie kilka uszkodzonych pojazdów, zaparkowanych wzdłuż drogi. Na podstawie monitoringu potwierdzaliśmy zgłoszenie - poinformowała wtedy Aleksandra Pieprzycka, oficer prasowy KWP Wrocław.
Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, a auto porzucił w okolicy Lubina. Prokuratura Rejonowa w Głogowie wystosowała list gończy za mężczyzną.
Ukrywał się, namierzyli go "łowcy głów"
Dolnośląscy "łowcy głów" zatrzymali mężczyznę 18 marca 2025 r. w Bolesławcu. Jak poinformowała policja, został zatrzymany około godziny 20 na terenie jednego z kompleksów mieszkalnych w zachodniej części województwa dolnośląskiego.
Z ustaleń śledczych wynikało, że podejrzany mógł ukrywać się wcześniej na terenie Niemiec.
- Wielokrotnie zmieniał on miejsca przebywania. Pomagało mu grono najbliższych znajomych ze środowiska między innymi przestępczego. To była osoba, która często zmieniała miejsca zamieszkania. W trakcie poszukiwań zmienił również delikatnie swój wizerunek, co utrudniało nam początkowo poszukiwania tej osoby, ale ostatecznym efektem było jego zatrzymanie - mówił wówczas TVN24 dolnośląski łowca głów.
Autorka/Autor: aa/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24, Policja