Przez złe oznakowanie i nieodpowiednio zabezpieczone odcinki trasy I Nocny Wrocław Półmaraton został odwołany. Policja miała zastrzeżenia, organizatorzy przepraszali, a prezydent miasta sprawę ocenił jako "skandaliczną". W konsekwencji dyrektor biegu stracił posadę.
- Półmaraton Wrocław był źle zabezpieczony. Istniało zagrożenie zarówno dla uczestników, jak i samochodów - powiedział "Gazecie Wrocławskiej" nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się dziennikarze gazety, chodziło o poważne uwagi do oznakowania m.in. al. Brucknera, pl. Grunwaldzkiego i pl. Społecznego.
Opóźniony start
Na starcie w sobotę wieczorem pojawiło blisko 4 tys. biegaczy. Oprócz Polaków byli m.in. reprezentanci USA, Afganistanu, Francji, Japonii, Kenii czy Meksyku. Trasa 21-kilometrowego biegu miała przebiegać przez m.in. centrum miasta. Rozpoczęcie imprezy planowano na godz. 20.00, ale, po zastrzeżeniach policji, organizatorzy zdecydowali przesunąć start na 20.30.
- Opóźnienie było coraz większe. Potem przesunięto start o kolejne 30 minut. Potem znowu nas zwołali i kazali czekać - mówi Piotr Karpiński, dziennikarz nSPORT, który brał udział w półmaratonie.
Mimo wszystko pobiegli
- Wszyscy byli źli, bo nikt nie podawał przyczyny opóźnienia. Stałem trochę dalej w tłumie i tylko widziałem, jak przy starcie uczestnicy się rozchodzą. Niektórzy sprawdzali przez komórki w internecie, co się dzieje. W końcu o godz. 21.30 organizatorzy podali ostateczną decyzję o odwołaniu biegu. No i ludzie... ruszyli przed siebie - dodaje.
Jak relacjonuje dziennikarz nSPORT część uczestników rozdzieliła się na mniejsze grupki. Biegli wyznaczoną trasą, a mieszkańcy na ich widok bili brawo. Miejscami policja kierowała biegaczy na chodniki i mimo wszystko zabezpieczała trasę.
- Niektórzy funkcjonariusze też nam bili brawo, a na mecie organizatorzy rozdawali pamiątkowe medale - kwituje Karpiński.
"Skandaliczna sytuacja"
Organizatorem biegu były Wrocławskie Centrum Sportu, Hippiki i Rekreacji, Wrocławskie Centrum Treningowe Spartan i gmina Wrocław.
- Nie mogliśmy narażać zawodników na niebezpieczeństwo - powiedział Waldemar Biskup, dyrektor I Nocnego Wrocław Półmaratonu i WCSHiR.
Chwilę po północy prezydent miasta przesłał do mediów specjalne oświadczenie, w którym sytuację ocenił jako skandaliczną.
- Chciałbym Państwa serdecznie przeprosić za niezwykle przykrą sytuację związaną z odwołaniem I Nocnego Wrocław Półmaratonu. Jestem zbulwersowany sprawą - poinformował w oświadczeniu Rafał Dutkiewicz. Prezydent Wrocławia i zapewnił, że wyciągnie konsekwencje wobec winnych.
Słowa dotrzymał. W niedzielę rano Waldemar Biskup stracił swoje stanowisko. Nie jest już dyrektorem biegu oraz Wrocławskiego Centrum Sportu Hippiki i Rekreacji.
Autor: balu/b/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24