Najpierw podpalał śmietniki, potem przerzucił się na samochody - 20-latek od kilku miesięcy "bawił się" ogniem na ulicach Bolesławca. Teraz grozi mu nawet pięć lat więzienia.
- Podpalacz przyznał się, że pod wpływem alkoholu wyszedł na miasto z kanistrem benzyny, oblał nią cztery przypadkowo spotkane zaprkowane samochody i podpalił - mówi Magdalena Kruaze z dolnośląskiej policji. - Łącznie straty wyceniliśmy na około 12 tysięcy złotych - dodaje.
To nie pierwsze podpalenia bolesławianina. Wcześniej został skazany za niszczenie w ten sposób śmietników na terenie miasta.
- Teraz 20-latek odpowie przed sądem. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności - mówi Kruaze.
Autor: bieru/b
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja