26-latek z Wojcieszyc, który był skazany za gwałt, miał być objęty ustawą o niebezpiecznych przestępcach. Sąd zwrócił się jednak do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem o zgodność ustawy z konstytucją i do tej pory nie dostał odpowiedzi. Mężczyzna wyszedł na wolność, ponownie zaatakował i został skazany. Jego obrońcy złożyli odwołanie. W piątek sąd podtrzymał wyrok więzienia dla 26-latka.
- Sąd postanowił podtrzymać wyrok sądu poprzedniej instancji, czyli 5 lat więzienia. Jednocześnie uznał apelację obrony Marcina G. za całkowicie bezzasadną - mówił podczas ogłoszenia wyroku Waldemar Masłowski, sędzia Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze.
Miał trafić do Gostynina
26-latek z Wojcieszyc, który był skazany za gwałt, ponownie zaatakował we wrześniu 2014 roku. Miał być objęty ustawą o niebezpiecznych przestępcach i trafić do ośrodka w Gostyninie, ale w czerwcu sąd zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z zapytaniem o zgodność ustawy z konstytucją. Przez kilka miesięcy odpowiedzi nie otrzymał, dlatego mężczyzna we wrześniu wyszedł na wolność.
Do ataku na spacerującą kobietę doszło 17 września 2014 roku. - Z uwagi interes pokrzywdzonej nie mogę mówić o szczegółach, ale doszło tu do poważnego przestępstwa przeciwko wolności seksualnej - mówił wówczas Tomasz Krzesiewicz z Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze.
W okolicach cieplickich wałów przeciwpowodziowych napastnik upatrzył sobie ofiarę. Miał ją zajść od tyłu i przewrócić na ziemię. Do gwałtu miało nie dojść, ale zachowanie mężczyzny śledczy traktowali jak gwałt.
28 listopada ubiegłego roku prokuratorzy przesłali akt oskarżenia do sądu. Nieprawomocny wyrok zapadł 26 lutego 2015 roku. Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze skazał Marcina G. na 5 lat więzienia.
Prokuratorzy uznali wyrok za słuszny, ale apelację złożył obrońca oskarżonego. W piątek Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok.
Autor: balu/r / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24