Mickiewicz zamiast Hitlera, Chrobry za Bismarcka. Wrocławskie ulice i ich nazwy

Mapa Wrocławia z 1910 rokuWratislaviae Amici

Dawne ul. Cesarska, Adolfa Hitlera i Gutenberga, tak jak pozostałych 1500 ulic, po wojnie musiały zmienić swoje nazwy. Władze Wrocławia zajęły się przywróceniem miastu polskości. Później czekało je podporządkowanie się nowej władzy. We Wrocławiu królował Stalin. Dla Lenina miejsca nigdy nie było.

Jeszcze przed końcem II wojny światowej niektóre z ulic Breslau obok nazw niemieckich miały swoje polskie odpowiedniki. Przeważnie nosiły imiona bohaterów historycznych i nazwy narodowych wydarzeń. Jednak większość z nich była pozbawiona politycznych znaczeń. Na Sępolnie ulicom patronowały gatunki śpiewających ptaków, a na sąsiednim Biskupinie, postacie z bajek.

Układ ten zmienił się po zakończeniu wojny, bo władze zajęły się przywróceniem miastu polskości. Szczególny nacisk kładziono na usunięcie niemieckich śladów - pomników, napisów i nazw ulic.

- Tuż po zakończeniu działań wojennych około 1500 nazw ulic i placów istniało jedynie w języku niemieckim - mówi Kamila Kędziora, autorka książki "Nazewnictwo ulic Wrocławia w latach 1945–1994".

Świętowanie na Placu Wolności

Pierwszą powojenną decyzję o zmianie nazwy podjął prezydent Wrocławia, Bolesław Drobner. To właśnie na mocy jego rozporządzenia przedwojenny Plac Zamkowy stał się Placem Wolności. Szybka decyzja pierwszego polskiego prezydenta miasta wynikała z tego, że 26 maja 1945 roku na tym placu miała odbyć się polska parada zwycięstwa. Dopiero później Zarząd Miejski powołał Komisję do Zmian Nazw Ulic.

- Rozpoczęła prace latem 1945 roku. W tym czasie nie było żadnych wytycznych co do zasad, którymi należało się kierować, dokonując zmian nazewnictwa - przypomina Kędziora.

Zasady opracowano dopiero dwa lata później, w zaleceniach prezydenta RP.- Wtedy większość wrocławskich ulic i placów otrzymała już nowe nazwy - wyjaśnia autorka.

Uzasadnione tłumaczenie, historia jako pierwsza

Czym kierowały się władze miasta przy nadawaniu nowych nazw?

- Przede wszystkim unikano bezpośredniego tłumaczenia nazw niemieckich. Miało to zapobiec zjawisku tzw. dzikiego nazewnictwa. Przez ich fonetyczne spolszczanie w świadomości mieszkańców Wrocławia funkcjonowały dwie nazwy: oficjalna i potoczna - dodaje Kędziora.

Co więcej, na terenie miasta mnożyły się ulice o podobnych określeniach. Dlatego na bezpośredni przekład decydowano się tylko wtedy, gdy przemawiały za tym przesłanki geograficzne, historyczne lub topograficzne.

I tak niemiecką nazwę Schuhbrucke przetłumaczono na Szewską, Messergasse na Nożowniczą, Ring pozostał Rynkiem, a Neumarkt Nowym Targiem. - Jeśli nazwa pozbawiona była narodowych konotacji decydowano się na jej tłumaczenie - tłumaczy Kędziora.

Zdecydowano się też na pozostawienie ulic takich jak: Grabiszyńska, Świdnicka i Opolska, bo miejscowości te po wojnie znalazły w granicach Polski. Natomiast przedwojenna Frankfurter Strasse stała się Legnicką.

- Władze miasta robiły wszystko, by uniknąć nieporozumień - twierdzi Kędziora. Guntherstrasse przemianowano na ul. Chłodną, ale zanim wywieszono tabliczkę z oficjalną nazwą, stacjonujący nieopodal oddział wojskowy wywiesił własną. - Wojskowi wybrali nazwę ulica Saperów, a władze miasta wkrótce uznały ją za oficjalną - przypomina kobieta.

Przesłanie dla marszałka

Obowiązywała też zasada zakazująca nadawaniu drogom nazwisk osób żyjących. Wyjątkowymi postaciami pod tym względem był prezydent Bolesław Bierut, wojewoda wrocławski Stanisław Piaskowski i Józef Stalin.

Nazwiskiem tego ostatniego nazwano Matthiasstrasse. Andrzej Jochelson, jeden z członków Komisji, zmianę uzasadniał następująco: „Zwyczajowa uprzejmość wymagała zakomunikowania marsz. Stalinowi, wodzowi zwycięzców nad załogą Wrocławia, że główna ulica miasta nazwana jest jego imieniem”.

Stalin patronował więc miejscu, które po wojnie stało się jedną z głównych arterii stolicy Dolnego Śląska. Tutaj znajdowały się najważniejsze budynki administracyjne oraz siedziba Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej.

Mickiewicz za Hitlera, Gutenberg zbyt niemiecki

- Komisja najpierw odszyfrowywała niemiecką nazwę, a następnie szukała dla niej polskiego odpowiednika poprzez analizę sukcesów narodu polskiego - opowiada Kędziora.

Właśnie w ten sposób kanclerza Otto von Bismarcka zastąpił Bolesław Chrobry, dowódcę armii pruskiej pod Waterloo Gebharda von Bluchera zastąpił książę Józef Poniatowski, Kaiserstrasse stała się Placem Grunwaldzkim, a Strasse der SA przemianowano na Powstańców Śląskich.

- Były to próby odczarowania tych miejsc. Włodarzom chodziło o całkowite odniemczenie Wrocławia - uważa Kędziora.

Problem pojawił się przy ulicy Adolfa Hitlera.

- W tym przypadku polityczna symbolika została zastąpiona kulturą. Hitler ustąpił miejsca Mickiewiczowi - mówi Kędziora.

W tym czasie z map stolicy Dolnego Śląska zniknęły ulice Bacha, Mozarta, Kanta i Schillera. Zbyt niemiecki okazał się też Gutenberg, a ulicę której patronował przemianowano na Drukarską.

Socjalistyczne zmiany

Do wiosny 1946 roku prawie wszystkie wrocławskie ulice i place nosiły już polskie nazwy. Jednak polityczne przełomy doprowadzały do kolejnych zmian.

- Po okresie, w którym za wszelką cenę starano się podkreślić polskie korzenie miasta, przyszedł czas na podporządkowanie się naciskom politycznym - zauważa Kędziora.

Ulicę Ogrodową przemianowano na Karola Świerczewskiego, patronem Placu Strzeleckiego został Karol Marks, Placu Legnickiego - Fryderyk Engels, a Placu Słonecznego - PKWN. Dla uczczenia siódmej rocznicy zwycięstwa pod Stalingradem, ulica Świdnicka została przemianowana na ulicę Stalingradzką, a Wałbrzyska była odtąd ulicą Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.

- W latach 50. nastąpiła sowietyzacja nazewnictwa, a patroni narodowi ustępowali miejsca działaczom robotniczym i partyjnym - wyjaśnia Kędziora.

Nowe nazwy nadawano często kosztem tych, które funkcjonowały w centrum miasta od stuleci. Nie było żadnych konsultacji. Nowe określenia radni nadawali pod wpływem aktualnych wydarzeń.

Na Muchoborze Wielkim swoje ulice otrzymały narody Związku Radzieckiego, a na Klecinie patronowały im wielkie miasta ZSRR. Swojej ulicy we Wrocławiu nie miał nigdy towarzysz Lenin. Wprawdzie na początku lat 50. zdecydowano, że będzie patronował Nowowiejskiej, ale ostatecznie pomysł ten porzucono. Innej godnej Lenina ulicy nie znaleziono. Z kolei arterie upamiętniające Stalina zmieniały nazwy wraz z procesem destalinizacji: Stalina stała się Jedności Narodowej, a Stalingradzkiej i Stalinogrodzkiej przywrócono poprzednie nazwy - Świdnicka i Katowicka.

Najpopularniejszy Piłsudski

Powstała w 1960 roku Komisja Nazewnictwa Ulic przy Towarzystwie Miłośników Wrocławia nie pozostawała obojętna na zmieniające się nastroje społeczne. Na początku lat 80. pojawiły się propozycje nazw al. Solidarności, ul. Stoczniowców Gdańskich. Plac Katedralny stał się placem Stefana Wyszyńskiego, a patronem ulicy Młodej Gwardii ponownie stał się Ignacy Paderewski.

- Do urzędników zaczęły spływać liczne wnioski od mieszkańców miasta. Domagali się oni nie tylko usunięcia niepopularnych nazw, ale też wprowadzenia patronów, którzy do tej pory nie mogli być upamiętnieni - mówi Kędziora.

Najczęstszą propozycją wrocławian był Józef Piłsudski. Już w 1989 roku marszałek otrzymał swój plac. Wtedy też ul. Armii Czerwonej stała się Armii Ludowej, a plac Feliksa Dzierżyńskiego placem Dominikańskim. Jednak nie wszystkim zmianom Komisja była przychylna.

- Nie wyrażono zgody na przemianowanie placu Czerwonego. Według ekspertów nie była to nazwa polityczna, a wzięła się od dużej, czerwonej plamy jaką mieli zobaczyć, w miejscu placu, Polacy w 1945 roku - tłumaczy Kędziora.

Nowe otwarcie

Upadek systemu komunistycznego przesądził o nazewnictwie wrocławskich ulic. Przygotowano listę nazw, których zmianę należało rozważyć. Znalazły się na niej takie, które koniecznie wymagały zmiany (np. Fryderyka Engelsa, pl. PKWN), przedyskutowania (istniejąca do dziś ul. Drobnera, Dubois, Jedności Narodowej czy Plac Wolności) oraz których tożsamości patronów nie udało się rozszyfrować (ul. Zygmunta Markowskiego).

Uzgodniono, że 75 ulic powinno otrzymać nowe nazwy. Lista przeznaczona do zmian miała być opublikowana we wszystkich miejskich gazetach.

- Urzędnicy liczyli na to, że w ten sposób uda się rozszyfrować nazwiska patronów, których nie znali – tłumaczy Kędziora.

W ten sposób udało się ustalić, że Zygmunt Markowski był zasłużonym pracownikiem Akademii Rolniczej. Za ustalenie dwóch pozostałych nazw Braci Steczyńskich i Tadeusza Ślęzaka "Dziennik Dolnośląski" oferował po 500 tys. złotych nagrody. Bezskutecznie. Pomysłów na przemianowanie było wiele. Ulicę Armii Radzieckiej chciano nazwać Sezamkową, ostatecznie jednak zwyciężyła aleja Karkonoska.

Nowe nazwy wrocławskich ulic zaczęły obowiązywać od 1992 roku.

Autor: Tamara Barriga//ec / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl