Mickiewicz zamiast Hitlera, Chrobry za Bismarcka. Wrocławskie ulice i ich nazwy

Mapa Wrocławia z 1910 rokuWratislaviae Amici

Dawne ul. Cesarska, Adolfa Hitlera i Gutenberga, tak jak pozostałych 1500 ulic, po wojnie musiały zmienić swoje nazwy. Władze Wrocławia zajęły się przywróceniem miastu polskości. Później czekało je podporządkowanie się nowej władzy. We Wrocławiu królował Stalin. Dla Lenina miejsca nigdy nie było.

Jeszcze przed końcem II wojny światowej niektóre z ulic Breslau obok nazw niemieckich miały swoje polskie odpowiedniki. Przeważnie nosiły imiona bohaterów historycznych i nazwy narodowych wydarzeń. Jednak większość z nich była pozbawiona politycznych znaczeń. Na Sępolnie ulicom patronowały gatunki śpiewających ptaków, a na sąsiednim Biskupinie, postacie z bajek.

Układ ten zmienił się po zakończeniu wojny, bo władze zajęły się przywróceniem miastu polskości. Szczególny nacisk kładziono na usunięcie niemieckich śladów - pomników, napisów i nazw ulic.

- Tuż po zakończeniu działań wojennych około 1500 nazw ulic i placów istniało jedynie w języku niemieckim - mówi Kamila Kędziora, autorka książki "Nazewnictwo ulic Wrocławia w latach 1945–1994".

Świętowanie na Placu Wolności

Pierwszą powojenną decyzję o zmianie nazwy podjął prezydent Wrocławia, Bolesław Drobner. To właśnie na mocy jego rozporządzenia przedwojenny Plac Zamkowy stał się Placem Wolności. Szybka decyzja pierwszego polskiego prezydenta miasta wynikała z tego, że 26 maja 1945 roku na tym placu miała odbyć się polska parada zwycięstwa. Dopiero później Zarząd Miejski powołał Komisję do Zmian Nazw Ulic.

- Rozpoczęła prace latem 1945 roku. W tym czasie nie było żadnych wytycznych co do zasad, którymi należało się kierować, dokonując zmian nazewnictwa - przypomina Kędziora.

Zasady opracowano dopiero dwa lata później, w zaleceniach prezydenta RP.- Wtedy większość wrocławskich ulic i placów otrzymała już nowe nazwy - wyjaśnia autorka.

Uzasadnione tłumaczenie, historia jako pierwsza

Czym kierowały się władze miasta przy nadawaniu nowych nazw?

- Przede wszystkim unikano bezpośredniego tłumaczenia nazw niemieckich. Miało to zapobiec zjawisku tzw. dzikiego nazewnictwa. Przez ich fonetyczne spolszczanie w świadomości mieszkańców Wrocławia funkcjonowały dwie nazwy: oficjalna i potoczna - dodaje Kędziora.

Co więcej, na terenie miasta mnożyły się ulice o podobnych określeniach. Dlatego na bezpośredni przekład decydowano się tylko wtedy, gdy przemawiały za tym przesłanki geograficzne, historyczne lub topograficzne.

I tak niemiecką nazwę Schuhbrucke przetłumaczono na Szewską, Messergasse na Nożowniczą, Ring pozostał Rynkiem, a Neumarkt Nowym Targiem. - Jeśli nazwa pozbawiona była narodowych konotacji decydowano się na jej tłumaczenie - tłumaczy Kędziora.

Zdecydowano się też na pozostawienie ulic takich jak: Grabiszyńska, Świdnicka i Opolska, bo miejscowości te po wojnie znalazły w granicach Polski. Natomiast przedwojenna Frankfurter Strasse stała się Legnicką.

- Władze miasta robiły wszystko, by uniknąć nieporozumień - twierdzi Kędziora. Guntherstrasse przemianowano na ul. Chłodną, ale zanim wywieszono tabliczkę z oficjalną nazwą, stacjonujący nieopodal oddział wojskowy wywiesił własną. - Wojskowi wybrali nazwę ulica Saperów, a władze miasta wkrótce uznały ją za oficjalną - przypomina kobieta.

Przesłanie dla marszałka

Obowiązywała też zasada zakazująca nadawaniu drogom nazwisk osób żyjących. Wyjątkowymi postaciami pod tym względem był prezydent Bolesław Bierut, wojewoda wrocławski Stanisław Piaskowski i Józef Stalin.

Nazwiskiem tego ostatniego nazwano Matthiasstrasse. Andrzej Jochelson, jeden z członków Komisji, zmianę uzasadniał następująco: „Zwyczajowa uprzejmość wymagała zakomunikowania marsz. Stalinowi, wodzowi zwycięzców nad załogą Wrocławia, że główna ulica miasta nazwana jest jego imieniem”.

Stalin patronował więc miejscu, które po wojnie stało się jedną z głównych arterii stolicy Dolnego Śląska. Tutaj znajdowały się najważniejsze budynki administracyjne oraz siedziba Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej.

Mickiewicz za Hitlera, Gutenberg zbyt niemiecki

- Komisja najpierw odszyfrowywała niemiecką nazwę, a następnie szukała dla niej polskiego odpowiednika poprzez analizę sukcesów narodu polskiego - opowiada Kędziora.

Właśnie w ten sposób kanclerza Otto von Bismarcka zastąpił Bolesław Chrobry, dowódcę armii pruskiej pod Waterloo Gebharda von Bluchera zastąpił książę Józef Poniatowski, Kaiserstrasse stała się Placem Grunwaldzkim, a Strasse der SA przemianowano na Powstańców Śląskich.

- Były to próby odczarowania tych miejsc. Włodarzom chodziło o całkowite odniemczenie Wrocławia - uważa Kędziora.

Problem pojawił się przy ulicy Adolfa Hitlera.

- W tym przypadku polityczna symbolika została zastąpiona kulturą. Hitler ustąpił miejsca Mickiewiczowi - mówi Kędziora.

W tym czasie z map stolicy Dolnego Śląska zniknęły ulice Bacha, Mozarta, Kanta i Schillera. Zbyt niemiecki okazał się też Gutenberg, a ulicę której patronował przemianowano na Drukarską.

Socjalistyczne zmiany

Do wiosny 1946 roku prawie wszystkie wrocławskie ulice i place nosiły już polskie nazwy. Jednak polityczne przełomy doprowadzały do kolejnych zmian.

- Po okresie, w którym za wszelką cenę starano się podkreślić polskie korzenie miasta, przyszedł czas na podporządkowanie się naciskom politycznym - zauważa Kędziora.

Ulicę Ogrodową przemianowano na Karola Świerczewskiego, patronem Placu Strzeleckiego został Karol Marks, Placu Legnickiego - Fryderyk Engels, a Placu Słonecznego - PKWN. Dla uczczenia siódmej rocznicy zwycięstwa pod Stalingradem, ulica Świdnicka została przemianowana na ulicę Stalingradzką, a Wałbrzyska była odtąd ulicą Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.

- W latach 50. nastąpiła sowietyzacja nazewnictwa, a patroni narodowi ustępowali miejsca działaczom robotniczym i partyjnym - wyjaśnia Kędziora.

Nowe nazwy nadawano często kosztem tych, które funkcjonowały w centrum miasta od stuleci. Nie było żadnych konsultacji. Nowe określenia radni nadawali pod wpływem aktualnych wydarzeń.

Na Muchoborze Wielkim swoje ulice otrzymały narody Związku Radzieckiego, a na Klecinie patronowały im wielkie miasta ZSRR. Swojej ulicy we Wrocławiu nie miał nigdy towarzysz Lenin. Wprawdzie na początku lat 50. zdecydowano, że będzie patronował Nowowiejskiej, ale ostatecznie pomysł ten porzucono. Innej godnej Lenina ulicy nie znaleziono. Z kolei arterie upamiętniające Stalina zmieniały nazwy wraz z procesem destalinizacji: Stalina stała się Jedności Narodowej, a Stalingradzkiej i Stalinogrodzkiej przywrócono poprzednie nazwy - Świdnicka i Katowicka.

Najpopularniejszy Piłsudski

Powstała w 1960 roku Komisja Nazewnictwa Ulic przy Towarzystwie Miłośników Wrocławia nie pozostawała obojętna na zmieniające się nastroje społeczne. Na początku lat 80. pojawiły się propozycje nazw al. Solidarności, ul. Stoczniowców Gdańskich. Plac Katedralny stał się placem Stefana Wyszyńskiego, a patronem ulicy Młodej Gwardii ponownie stał się Ignacy Paderewski.

- Do urzędników zaczęły spływać liczne wnioski od mieszkańców miasta. Domagali się oni nie tylko usunięcia niepopularnych nazw, ale też wprowadzenia patronów, którzy do tej pory nie mogli być upamiętnieni - mówi Kędziora.

Najczęstszą propozycją wrocławian był Józef Piłsudski. Już w 1989 roku marszałek otrzymał swój plac. Wtedy też ul. Armii Czerwonej stała się Armii Ludowej, a plac Feliksa Dzierżyńskiego placem Dominikańskim. Jednak nie wszystkim zmianom Komisja była przychylna.

- Nie wyrażono zgody na przemianowanie placu Czerwonego. Według ekspertów nie była to nazwa polityczna, a wzięła się od dużej, czerwonej plamy jaką mieli zobaczyć, w miejscu placu, Polacy w 1945 roku - tłumaczy Kędziora.

Nowe otwarcie

Upadek systemu komunistycznego przesądził o nazewnictwie wrocławskich ulic. Przygotowano listę nazw, których zmianę należało rozważyć. Znalazły się na niej takie, które koniecznie wymagały zmiany (np. Fryderyka Engelsa, pl. PKWN), przedyskutowania (istniejąca do dziś ul. Drobnera, Dubois, Jedności Narodowej czy Plac Wolności) oraz których tożsamości patronów nie udało się rozszyfrować (ul. Zygmunta Markowskiego).

Uzgodniono, że 75 ulic powinno otrzymać nowe nazwy. Lista przeznaczona do zmian miała być opublikowana we wszystkich miejskich gazetach.

- Urzędnicy liczyli na to, że w ten sposób uda się rozszyfrować nazwiska patronów, których nie znali – tłumaczy Kędziora.

W ten sposób udało się ustalić, że Zygmunt Markowski był zasłużonym pracownikiem Akademii Rolniczej. Za ustalenie dwóch pozostałych nazw Braci Steczyńskich i Tadeusza Ślęzaka "Dziennik Dolnośląski" oferował po 500 tys. złotych nagrody. Bezskutecznie. Pomysłów na przemianowanie było wiele. Ulicę Armii Radzieckiej chciano nazwać Sezamkową, ostatecznie jednak zwyciężyła aleja Karkonoska.

Nowe nazwy wrocławskich ulic zaczęły obowiązywać od 1992 roku.

Autor: Tamara Barriga//ec / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici

Pozostałe wiadomości

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W rosyjskim Tatarstanie płonie hala montażowa zakładu KAMAZ - poinformowały niezależne kanały na Telegramie. Więcej szczegółów nie podano. Kanał Krymski Wiatr przypomniał, że producent jest głównym dostawcą sprzętu samochodowego dla sił zbrojnych Rosji.

Zaopatrują wojsko rosyjskie w ciężarówki. Media: płonie hala montażowa w Nabierieżnych Czełnach

Zaopatrują wojsko rosyjskie w ciężarówki. Media: płonie hala montażowa w Nabierieżnych Czełnach

Źródło:
NV, tvn24.pl

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Władze Łotwy zaapelowały do rodaków o przekształcanie piwnic i innych pomieszczeń podziemnych ich domów w schrony przeciwlotnicze. Apel wystosowano z obawy przed Rosją, przy okazji tradycyjnego dnia sprzątania i porządkowania kraju.

Piwnice mają służyć za schrony. Ruszyło wielkie sprzątanie

Piwnice mają służyć za schrony. Ruszyło wielkie sprzątanie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wszyscy się śmieją, a powinni się bać - napisał w niedzielę rano w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, komentując wystąpienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na sobotniej konwencji partii dotyczącej przyszłości Unii Europejskiej.

Tusk po wystąpieniu Kaczyńskiego: wszyscy się śmieją, a powinni się bać

Źródło:
tvn24.pl, PAP

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Tragiczny pożar w Koszalinie. W domu jednorodzinnym zginął 37-latek. W związku z tragedią policjanci zatrzymali w pobliskim sklepie awanturującego się, nietrzeźwego 43-letniego właściciela mieszkania.

37-latek zginął w pożarze. Policja zatrzymała właściciela mieszkania

37-latek zginął w pożarze. Policja zatrzymała właściciela mieszkania

Źródło:
tvn24.pl

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN

Jestem dorosłym mężczyzną, rywalizującym z sześciolatkiem. I czuję się wspaniale - powiedział Joe Biden w sobotę na corocznej kolacji z korespondentami Białego Domu, zarzucając niedojrzałość swojemu politycznemu rywalowi Donaldowi Trumpowi. Mówił także o znaczeniu wolnych mediów. Jesteście ważniejsi niż kiedykolwiek wcześniej - oświadczył, zwracając się do dziennikarzy.

Joe Biden na kolacji z dziennikarzami. Żartował z Donalda Trumpa i z samego siebie

Joe Biden na kolacji z dziennikarzami. Żartował z Donalda Trumpa i z samego siebie

Źródło:
TVN24, CNN, Reuters

W sobotę w Lotto po raz kolejny nie padła szóstka. W najbliższym losowaniu będzie można wygrać 14 milionów złotych. Główna wygrana padła natomiast w Lotto Plus. Oto wyniki Lotto oraz Lotto Plus z dnia 27 kwietnia 2024 roku.

Wyniki Lotto z 27 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Lotto z 27 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Trwa ocena szkód wyrządzonych przez tornada, jakie w sobotnią noc przeszły nad częścią Stanów Zjednoczonych. W miejscowości Minden w stanie Iowa żywioł zniszczył prawie połowę budynków. Mieszkańcy opowiadali, że niektóre domy zostały po prostu zmiecione z powierzchni ziemi.

Tornado rozszarpało pół miasta. "Dom całkowicie zniknął z powierzchni ziemi"

Tornado rozszarpało pół miasta. "Dom całkowicie zniknął z powierzchni ziemi"

Źródło:
PAP, Reuters, Des Moines Register

Papież Franciszek przybył w niedzielę do Wenecji. Odwiedził więzienie dla kobiet i światową wystawę sztuki, przepłynął się także motorówką. Media zwracają uwagę, że papież nie musiał płacić 5 euro za wstęp do miasta, który jest wymagany w przypadku krótkiej, jednodniowej wizyty w historycznym centrum. Ale tysiące wiernych spoza regionu, którzy przybędą na papieską mszę, już tak.

Papież z wizytą w Wenecji. Nie zapłacił 5 euro

Papież z wizytą w Wenecji. Nie zapłacił 5 euro

Źródło:
PAP

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

Poznał w sieci kobietę, która zaproponowała mu założenie sklepu internetowego na azjatyckiej platformie sprzedażowej. Oferta była kusząca, skończyło się na stracie setek tysięcy złotych.

Zainwestował w "azjatycki sklep", stracił ponad 300 tysięcy złotych

Zainwestował w "azjatycki sklep", stracił ponad 300 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed zagrożeniami meteorologicznymi. W południowej Polsce obowiązują alarmy przed roztopami, które utrzymają się nawet do środy. Sprawdź, gdzie może być niebezpiecznie.

Alarmy IMGW. Sprawdź, gdzie należy uważać

Alarmy IMGW. Sprawdź, gdzie należy uważać

Źródło:
IMGW

Polski turysta, odwiedzający norweski archipelag arktyczny Svalbard, został ukarany grzywną w wysokości ponad 1100 dolarów amerykańskich (blisko 4,5 tysiąca złotych) za zbliżenie się do morsa. Zachowanie zakłócające spokój dzikich zwierząt jest w tym miejscu niezgodne z prawem.

Turysta z Polski ukarany grzywną za zbliżenie się do morsa

Turysta z Polski ukarany grzywną za zbliżenie się do morsa

Źródło:
BBC

Złoty kieszonkowy zegarek, który miał przy sobie w chwili katastrofy najbogatszy pasażer na pokładzie Titanica, został w sobotę sprzedany na aukcji w Wielkiej Brytanii za 900 tysięcy funtów. W przeliczeniu to 4,5 miliona złotych. Kwota jest kilkukrotnie większa niż szacował dom aukcyjny Henry Aldridge & Son.

Zegarek pasażera Titanica sprzedany za zawrotną kwotę

Zegarek pasażera Titanica sprzedany za zawrotną kwotę

Źródło:
PAP

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24