Podstępnie doprowadził siostrę do obcowania płciowego - mówią śledczy z Jawora (woj. dolnośląskie) o 21-latku oskarżonym o kazirodztwo. Mężczyzna miał najpierw miał odurzać siostrę narkotykami, a później molestować i odbyć z nią stosunek. Do winy się nie przyznaje.
- 21-latek z okolic Udanina oskarżony jest o to, że wykorzystywał bezradność własnej siostry, wynikającą z odurzenia amfetaminą, molestował ją, a następnie doprowadził do obcowania płciowego - informuje Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. I dodaje, że mężczyzna, który dopuścił się kazirodztwa, jest tymczasowo aresztowany.
Najpierw amfetamina, później mefedron
W marcowy wieczór 21-latek przyszedł do pokoju swojej 18-letniej siostry. Tak jak obiecał przyniósł dziewczynie narkotyki. Z ustaleń śledczych wynika, że już wcześniej przynosił jej amfetaminę, co najmniej siedem razy. Rodzeństwo zażyło narkotyki, a później poszło razem na spacer.
- Po powrocie mężczyzna zaproponował pokrzywdzonej zażycie mefedronu. Dziewczyna zgodziła się i wzięła dwie porcje narkotyku. Brat, wykorzystując stan odurzonej siostry, zaczął ją dotykać, doprowadził ją do poddania się innym czynnościom seksualnym, a następnie między rodzeństwem kilkukrotnie doszło do obcowania płciowego - wylicza prokurator.
Śledczy: gwałtu nie było
Gdy następnego dnia uświadomiła sobie, co zaszło między nią a bratem powiadomiła najbliższych. O sprawie zawiadomiła też śledczych. Biegli ocenili, że mężczyzna nie używał przemocy. Jego zachowanie wobec 18-latki zostało ocenione jako kazirodztwo i "podstępne doprowadzenie siostry do obcowania płciowego", a nie jako gwałt.
21-latek do winy się nie przyznał. - Wyjaśnił, że tamtego wieczoru doszło między nim a siostrą do określonego rodzaju kontaktu seksualnego. Potwierdził również przekazywanie jej narkotyków, nie więcej jednak niż 4 razy - przytacza zeznania mężczyzny Łukasiewicz. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.
Sprawę rozpatrzy Sąd Rejonowy w Jaworze:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock