Na wrocławskim castingu do programu "Mam talent!" jak zwykle nastąpił wysyp talentów. Uczestnicy zaprezentowali je także przed kamerą TVN24.
- We Wrocławiu zawsze trafiały się prawdziwe perły wśród tych utalentowanych. Patrząc na ten tłum, jesteśmy pewni, że wyłowimy zdolnych uczestników - mówił Marcin Prokop, jeden z prowadzących program.
Casting do "Mam talent!" odbył się w poniedziałek we wrocławskiej operze.
Obawy i nadzieje
Dla niektórych uczestników casting nie był pierwszym spotkaniem z jurorami. Inni przyznawali, że najbardziej boją się Roberta Kozyry, liczą na dobre słowo Małgorzaty Foremniak i wyrozumiałość Agnieszki Chylińskiej.
Ale na kilka godzin przed występem na scenie niewielu czuło strach. Większość podchodziła do programu jak do fajnej przygody. Panowały pozytywne emocje.
Najwięcej uczestników prezentowało swoje talenty muzyczne, ale zdarzyli się też np. zawodnicy taekwondo. Każdy liczył na to, że usłyszy „3 razy tak”.
Autor: ansa/balu//mz/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24