Mieszkańcy wrocławskiego zoo szykują się na najzimniejsze dni w roku. Jedni szukają schronienia przed chłodem w swoich pawilonach, inni wręcz przeciwnie, chętnie pokazują się na wybiegu.
- Śnieg w ogrodzie jeszcze nie stopniał, a mimo to nadal można zobaczyć zwierzęta na zewnątrz - mówi Ryszard Topola, rzecznik ogrodu zoologicznego. - Zwierzęcym harcom w śniegu chętnie oddają się małpy. W białym puchu można zobaczyć także tygrysy, co jest niezwykłą rzadkością. U nas jednak bez problemu można zobaczyć te drapieżniki - dodaje.
Tygrysy podobnie, jak lwy na zimę tracą swoje futro. Opiekunowie serwują lwom większe porcje jedzenia, by ich organizm był bardziej odporny. Z kolei renifery, jedyne żyjące w ogrodzie zoologicznym w Polsce, zimą nie chowają się przed zwiedzającymi. Lubią mroźne temperatury.
Okrojone menu dla misia i słonia
Zupełnie inne, bo bardziej okrojone menu serwuje się niedźwiedziom.
- W ich naturalnym środowisku o tej porze roku po prostu się nie je, bo w lasach nie ma dostępu do pokarmu - tłumaczy Topola. - Nasze misie powoli szykują się do snu. Jeszcze wychodzą na śnieg, ale już niedługo możliwe, że zostaną w pawilonie - dodaje.
W zimowym menu dla słoni daniem głównym są suche liście i gałązki. Choć przysmakiem jest kora drzew, zwierzęta dostają specjalne granulaty i kasze z odpowiednimi dawkami minerałów.
Autor: balu/par/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Wrocław