Dożywocie - taki wyrok usłyszała Natalia W. z Lubina (województwo dolnośląskie), która odpowiadała za podwójne zabójstwo. Kobieta zamordowała swoje córki: 13-miesięczną Laurę i 12-letnią Emilię. Decyzja sądu nie jest prawomocna.
Do tragedii na jednym z lubińskich osiedli doszło pod koniec stycznia 2018 roku. Natalia W. mieszkała ze swoimi córkami i konkubentem.
Nie potrafiła powiedzieć, dlaczego zabiła
Krótko przed tragedią W. odwiedziła jej babcia. Miała pomagać w opiece nad dziećmi. Feralnego dnia - jak ustalili śledczy - kobieta zmusiła babcię do opuszczenia mieszkania. Później to samo kazała zrobić swojemu partnerowi.
Jak informowała prokuratura, kobieta nie chciała wpuścić mężczyzny do mieszkania. Ten, zaniepokojony jej zachowaniem, poinformował o sprawie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Wezwana została policja. By dostać się do mieszkania, trzeba było rozwiercić zamek w drzwiach. Jednak na pomoc było za późno. 13-miesięczna Laura już nie żyła. Jej 12-letnia siostra została przewieziona do szpitala. O życie dziecka walczyli lekarze. Bezskutecznie. Dziewczynka zmarła tego samego dnia. W tym samym szpitalu pomocy udzielano Natalii W., która próbowała popełnić samobójstwo.
Kobieta podczas przesłuchania przyznała się do winy. Nie potrafiła jednak powiedzieć, dlaczego swoim córkom zadała ciosy nożami. W trakcie śledztwa kobietę poddano obserwacji psychiatrycznej. Biegli ocenili, że w chwili popełnienia czynu była poczytalna.
O wyjście na wolność może starać się po 30 latach
W. groziło dożywocie. I właśnie na wymierzenie takiej kary zdecydował się Sąd Okręgowy w Legnicy. 33-latka została uznana za winną popełnienia obu zabójstw. O warunkowe przedterminowe zwolnienie będzie mogła ubiegać się najwcześniej po 30 latach odbywania kary.
- Kobieta nie chciała wypowiadać się przed sądem. Rozpłakała się, gdy słyszała fragmenty aktu oskarżenia, które czytał sędzia. Te fragmenty były wstrząsające. Przez kilka dobrych minut sędzia czytał tylko i wyłącznie informacje o obrażeniach - relacjonowała Olga Bierut, reporterka TVN24.
"To zbrodnia popełniona bez racjonalnego uzasadnienia"
Podczas ustnego uzasadnienia wyroku sędzia Witold Wojtyło mówił, że pierwszą ofiarą W. była starsza z dziewczynek. - Analiza wyników sekcji zwłok starszej córki jednoznacznie potwierdza, że Emilia się broniła, zadano jej ponad 50 ran - stwierdził sędzia. I dodał: "nie ma racjonalnego motywu, który w jakikolwiek sposób pozwoliłby nam zrozumieć to, co się stało". - To zbrodnia popełniona bez żadnego racjonalnego uzasadnienia. Popełniona przez osobę, która ma tendencję do podporządkowania świata swoim oczekiwaniom. Oskarżona przy tego typu charakterologicznych cechach nie rokuje na pełną resocjalizację - mówił sędzia, uzasadniając wymiar kary. Wskazał, że Natalia W. ma "skrzywiony charakter" i oczekuje, by świat wyglądał tak, jak ona chce. - A jeśli nie, to reaguje tak, jak zareagowała - podkreślił sędzia.
Wyrok jest nieprawomocny.
Do zbrodni doszło w Lubinie:
Autor: tam/mś / Źródło: TVN24 Wrocław, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław