Latryna runęła na chłopca. Prokuratura: budynek był w złym stanie

Budowla zawaliła się na chłopca
Ściana przygniotła dziecko
Źródło: TVN24 Wrocław
Wałbrzyska prokuratura przyznaje: budynek toalety nie był w dobrym stanie technicznym i nie powinien być wykorzystywany. Jedna z jego ścian runęła w niedzielę na siedmiolatka. Chłopiec jest w ciężkim stanie.

W niedzielne popołudnie, na jednym z podwórek w Boguszowie-Gorcach (woj. dolnośląskie) bawiło się dwóch chłopców. Byli w pobliżu starej, ceglanej toalety. Nagle jedna ze ścian - około 1,5-metrowa - runęła na 7-latka. Kolega zawołał rodziców, ojciec wyciągnął dziecko spod cegieł. Chłopiec był zakrwawiony i nieprzytomny.

Na miejsce wezwano karetkę, która zawiozła dziecko do szpitala w Wałbrzychu. Obrażenia okazały się jednak na tyle poważne, że śmigłowcem został przetransportowany do Wrocławia.

- Dziecko trafiło do nas z urazem czaszkowo-mózgowym. Jest zaintubowane. Jego stan jest ciężki, ale stabilny. Najbliższe dni rozstrzygną o jego dalszym losie - mówi Magdalena Kośmider-Żurawska z uniwersyteckiego szpitala klinicznego we Wrocławiu.

Śledczy badają

Do Boguszowa jeszcze w niedzielę wieczorem pojechał prokurator, aby kierować oględzinami. Pod jego nadzorem przesłuchani zostali świadkowie. W sprawie wszczęto śledztwo.

- Badamy przede wszystkim kwestię związaną z odpowiedzialnością jakiejkolwiek osoby za to, że doszło do zawalenia się części budowli - przyznaje Marcin Witkowski, Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu.

Spełniała ona funkcję ubikacji oddalonej nieco od głównego budynku. Z przesłuchań wynika, że jeszcze czasem była wykorzystywana do swojego przeznaczenia. A nie powinna.

- Ta budowla nie była w dobrym stanie technicznym, nie powinna być wykorzystywana. Nikomu jak dotąd nie postawiono zarzutów. Jest na to zbyt wcześnie, należy dokonać dłuższej analizy zebranych dowodów, przesłuchać więcej świadków - dodaje Witkowski.

Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że nadzór nad budynkiem był sprawowany przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Boguszowie-Gorcach. Próbowaliśmy się skontaktować ze spółką, ale jej prezes był w poniedziałek nieuchwytny.

Autor: ib//ec / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: