Kilkanaście krzaków konopi indyjskich znaleźli policjanci z Polkowic u jednego z mieszkańców miasta. Rośliny zostały ścięte dzień wcześniej. Okazało się, że mężczyzna prowadził nielegalną uprawę.
- Policjanci dostali sygnał, że na obrzeżach Polkowic może znajdować się plantacja konopi – mówi Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Ustalili podejrzanego. W bagażniku samochodu, należącego do niego, znaleźli kilkanaście krzaków konopi indyjskich – dodaje.
Obawiał się zimna i ściął
24-letni mieszkaniec Polkowic ściął krzaki dzień wcześniej, bo obawiał się niskich temperatur. Swoją uprawę ukrył w jednym z budynków gospodarczych na obrzeżach miasta.
– Podejrzany obawiał się o rośliny, dlatego ściął je w celu wysuszenia – opowiada Petrykowski.
Obecnie policja sprawdza, czy mężczyzna chciał handlować narkotykami. Za samą nielegalną uprawę grożą mu trzy lata więzienia.
Autor: mn, dr/roody / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP we Wrocławiu