Wszedł do salonu gier, pobił pracującą tam kobietę, zabrał z kasy pieniądze i rzucił się do ucieczki. 33-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Krapkowic (woj. opolskie). Teraz grozi mu nawet 12 lat więzienia.
33-latek z Krapkowic pod osłoną nocy wszedł do miejscowego salonu gier. Jednak nie w głowie mu był hazard.
- Mężczyzna zaatakował pracownicę. Zaczął się z nią szarpać, w efekcie czego kobieta przewróciła się i doznała obrażeń - relacjonuje asp. sztab. Jarosław Waligóra z policji w Krapkowicach. Gdy kobieta leżała na podłodze 33-latek chwycił sakwę z pieniędzmi i telefon komórkowy. I rzucił się do ucieczki. Pracownica salonu ruszyła za nim.
Przyznał się do wszystkiego
- Realizując czynności w tej sprawie, zbierając dowody i ustalając świadków kryminalni doszli do tego, że jeden z typowanych mężczyzn może mieć związek z rozbojem. Trafił on do policyjnego aresztu - mówi Waligóra. I dodaje, że mieszkaniec Opolszczyzny usłyszał zarzut rozboju do którego się przyznał. Za to co zrobił grozi mu do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w Krapkowicach:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Krapkowice