Kraków zwolnił do poziomu Wrocławia

W Krakowie i Wrocławiu kierowcy poruszają się z najmniejszą średnią prędkością w Polsce. Niechlubne pierwsze miejsce miasta te zajeły ex aequo w rankingu przygotowanym przez portal korkowo.pl. Kraków, mimo zakończenia kilku znaczących inwestycji drogowych, awansował na pierwszą pozycję z czwartej, którą osiągnął w maju ubiegłego roku.
Średnie prędkości w Krakowie
Źródło: korkowo.pl

Kraków i Wrocław podzieliły się tytułem najbardziej zakorkowanego miasta w Polsce. Zajęły ex equo pierwsze miejsce w rankingu serwisu korkowo.pl. Kierowcy poruszają się po nich ze średnią prędkością 33,5 km/h.

Ranking najwolniejszych miast w Polsce
Ranking najwolniejszych miast w Polsce
Źródło: korkowo.pl

Jeszcze do niedawna Wrocław był samodzielnym liderem niechlubnej klasyfikacji. W ubiegłorocznym rankingu Kraków zajmował dopiero czwarte miejsce. Wyprzedzały go jeszcze Warszawa i Poznań.

W międzyczasie jednak warunki jazdy w Warszawie i Wrocławiu nieznacznie się poprawiły. Kraków dla odmiany zwolnił imimo zakończenia kilku znaczących inwestycji drogowych "awansował" na pierwszą pozycję.

Najszybsze ze wszystkich dużych miast okazały się Rzeszów i Gdańsk. Kierowcy jeżdżą tam ze średnią prędkością 38 km/h.

"Tu się żyje wolniej"

- Na pewno w Krakowie jeździ się dużo gorzej niż w kilku innych dużych miastach, które znam. Tu życie trochę wolniej się toczy, ludzie mniej się spieszą. Nie uważam tego za wadę, jednak jeżeli ktoś przyjeżdża do Krakowa i komuś się spieszy, to może się zirytować - próbuje tłumaczyć wyniki rankingu Grzegorz Telega z Akademii Bezpiecznej Jazdy Tomasza Kuchara.- W Warszawie pośpiech, spowodował pewną dyscyplinę. Czuć w powietrzu takie ciśnienie, że trzeba być czujnym, przygotowanym, mieć wrzucony bieg zanim włączą się światła. W Krakowie jedynka wbijana jest dopiero jak włączy się zielone światło - mówi Telega.

- Z drugiej strony w Warszawie, gdy w ciężkich warunkach rozsądniejsi kierowcy próbują zostawić sobie dystans do poprzedzającego samochodu, by mieć miejsce do hamowania, inni kierowcy wykorzystują to miejce i nagle okazuje się, że tam się jeszcze 2 samochody mieszczą - dodaje.

Konieczne dalsze inwestycjeW 2012 roku w Krakowie ukończono kilka wielkich inwestycji drogowych. Odnowiona ul. Bobrzyńskiego na Ruczaj i postawione niemalże od nowa rondo Ofiar Katynia wpłynęły co prawda na średnią prędkość jazdy na obrzeżach miasta, jednak nie rozwiązały wszystkich problemów.- Dopóki nie doczekamy się zamknięcia obwodnicy w kierunku Warszawy, a najlepiej domknięcia całej obwodnicy, nie będzie dobrze - uważa Grzegorz Telega. Według niego konieczne jest ograniczenie ilości samochodów ciężarowych, które wjeżdżają do Krakowa, a także umozliwienie innym kierowcom ominięcie stolicy małopolski.Bezpieczna jazda po mieście- Płynność jazdy to klucz do sukceusu. Po pierwsze będzie bezpieczniej, bo jadąc płynnie nie wykonujemy gwałtownych manewrów. Po drugie będzie ekonomicznie, bo gwałtowna jazda odbija się na spalaniu paliwa i zużyciu elementów układu hamulcowego - radzi Telega.- Patrzmy daleko do przodu, analuzujmy sytuację, dostosujmy tempo do tego co się dzieje daleko przed nami. Nie wgapiajmy wzroku w światła stop poprzedzającego samochodu, bo wtedy wszystkie nasze reakcje będą spóźnione - podsumowuje Grzegorz Telega.Ranking Badania w 9 miastach przeprowadził serwis Korkowo.pl, który prezentuje aktualne informacje o korkach na polskich drogach. Analizie poddano dane GPS z urządzeń umieszczonych w pojazdach poruszających się w ścisłym centrum miasta i po głównych trasach wyjazdowych z miasta w godzinach szczytu (6:00-9:00 oraz 16:00-18:00) w listopadzie i grudniu 2012. W promieniu do 2km od ścisłego centrum przeanalizowano prędkości z jakimi poruszają się kierowcy po wszystkich ulicach. W odległości 2-15 km od ścisłego centrum zbadano główne trasy dojazdowe do centrum miasta.

Autor: bpaw / Źródło: tvn24, korkowo.pl

Czytaj także: