Jej matka choruje na COVID-19, dziewczynka przyszła na świat zdrowa

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Pierwszy z noworodków przyszedł na świat w szpitalu w Bolesławcu, gdzie 3 kwietnia, z wynikiem dodatnim testu na koronawirusa, trafiła 24-letnia mieszkanka powiatu lubińskiego. Dziecko urodziło się 7 kwietnia, trzy tygodnie przed terminem. Dziewczynka przyszła na świat przez cesarskie cięcie.

- To dziewczynka, Kornelia. Ma się bardzo dobrze, podobnie jak jej mama - mówił 10 kwietnia Kamil Barczyk, dyrektor bolesławieckiego szpitala.

Dziecko jest izolowane od matki. Personel szpitala umożliwia kontakt z maluchem używając telefonu, łączą się zdalnie z mamą. Kilka dni wcześniej pisaliśmy jak radzą sobie z taką rozłąką rodzice wcześniaków.

Nowo narodzonej dziewczynce pobrano wymaz do badań na koronawirusa.

- Czekamy na wynik dzieciątka, ale jestem przekonany, że będzie on ujemny - podkreślał dyrektor Barczyk. I, jak się okazało, miał rację. Przebadana próbka wykazała, że dziewczynka nie jest zakażona koronawirusem.

"KORONAWIRUS. RAPORT". EKSPERCI ODPOWIADAJĄ W TVN24 NA WASZE PYTANIA

Nie były to jedyne takie narodziny na Dolnym Śląsku. Wicemarszałek województwa dolnośląskiego Marcin Krzyżanowski poinformował w piątek, że w Jeleniej Górze kobieta zakażona koronawirusem urodziła dziecko. Również przez cesarskie cięcie.

Wicemarszałek podał, że pacjentka miała zostać przetransportowana z jeleniogórskiego szpitala do placówki zakaźnej, ale lekarze zdecydowali się na zabieg cesarskiego cięcia ze względu na zaburzenia w odczytach KTG (badanie umożliwiające m.in. monitorowanie czynności serca płodu - przyp. red.).

Noworodek oraz jego mama czują się dobrze. Wyników badania tego dziecka na razie nie poznaliśmy.

Na naszym portalu informowaliśmy już o sytuacji w Zgierzu, gdzie dwoje rodziców było zakażonych koronawirusem. Mała Klara, podobnie jak maluchy z Dolnego Śląska, przyszła na świat poprzez cesarskie cięcie. Po przyjściu na świat poddana została testom na obecność koronawirusa. Wynik był ujemny.