Ma 34 metry wysokości i od lat króluje nad lubińskim osiedlem Przylesie. Popularny kielich, czyli kolorowa ściana do wspinaczki, to najwyższy tego typu obiekt na świecie stojący w centrum miasta.
- Kielich jest najwyższą ścianą wspinaczkową na świecie położoną w centrum miasta - mówi Kamil Babiuch ze Stowarzyszenia Miłośników Gór.
Im wyżej, tym trudniej
Wieża z Lubina, znana bardziej jako kielich, ma 34 metry wysokości. 19 metrów to pionowa ściana. Na dalszym odcinku rozszerza się, co mocno utrudnia wspinaczkę.
- Początkującym wspinaczom na pewno kłopot sprawia wysokość. Ale jest to bardzo znane miejsce, bo wygodnie trenuje się tu bieganie po ścianie wspinaczkowej - dodaje Babiuch.
Kielich jest pomalowany w żołto-czerwone kolory flagi miasta i miedziano-biało-zielone barwy lokalnego Zagłębia Lubin. Znajduje się w sąsiedztwie wieżowców osiedla Przylesie. Na szczyt wieży można się dostać z kilku stron, a na tych którym się uda, czeka zapierajaca dech w piersiach panorama miasta.
Zamiast wieży ciśnień
- Kielich powstał na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku, gdy budowano osiedle. Najpierw miała to być wieża ciśnień, ale technologia tak poszła do przodu, że obiekt stał niewykorzystany. Dopiero w 1996 roku postanowiono przerobić go na ścianę do wspinaczki - opowiada Babiuch.
Na co dzień na kielichu trenują amatorzy, choć podczas międzynarodowych zawodów do Lubina zjeżdżają najlepsi zawodnicy świata. W 2011 roku na ścianę w centrum miasta wspinał się m.in. Łukasz Świrk, zdobywca Pucharu Świata we wspinaczce na czas.
Autor: ansa/b / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | H.Szuberski