Piłkarze Śląska Wrocław wygrali z Rudarem Pljevlja 4:0 w pierwszym meczu 2. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. - Zawodnicy, którzy weszli w tym składzie pokazali klasę - komentowali po spotkaniu kibice i przed rewanżem w Czarnogórze przesądzali: - Wiadomo, kto awansuje. Wszystko jest już rozstrzygnięte.
W czwartek wieczorem Śląsk Wrocław pokonał 4-0 Rudar Pljevlja w drugiej rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Europejskiej.
- Rewelacyjnie. Tak jak przewidywaliśmy, nowe nabytki klubu dobrze się sprawiły. Obaj zawodnicy strzelili bramki, szczególnie ten grający z numerem "7" - pierwszy kontakt z piłką i bramka. Śląsk Wrocław zagrał bardzo dobry mecz - oceniał po spotkaniu Piotr, kibic Lechii Gdańsk, który do Wrocławia przyjechał z synem.
Jednostronny mecz
Gospodarze objęli prowadzenie już w piątej minucie meczu, po bramce Marco Paixao. Po kolejnych pięciu minutach było już 2-0, a trafienie do siatki ponownie zaliczył Paixao.
Po zmianie stron piłkarze Rudaru Pljevlja zaatakowali nieco śmielej, ale brakowało im dokładności w wykończeniu akcji. Takich problemów nie miał za to Śląsk, który szans na kolejne gole szukał z kontratakach.
Po jednym z nich w sytuacji sam przed bramkarzem, po sprytnym podaniu Paixao, znalazł się Sobota i bez większych problemów zdobył trzeciego gola dla gospodarzy. W 69. minucie spotkania wynik ustalił debiutujący w barwach Śląska Albańczyk, Sebino Plaku.
"Pokazali klasę"
- 2-0 do pierwszej połowy, kolejne dwie bramki w drugiej, zero z tyłu. Jedziemy do Czarnogóry spokojni - mówił jeden z kibiców, a drugi, Janek, dodał: - Pierwsze piętnaście minut to była europejska piłka. Później się okazało, że nasz przeciwnik jest za słaby i chłopaki się dostosowali do gry gości. W sumie mecz udany.
- 4-0 mówi samo za siebie. Zawodnicy którzy weszli w tym składzie, pokazali klasę - komentował po meczu Michał, kibic Śląska.
Pewni awansu
- Rewanż to w tej chwili przystawienie pieczątki. Wszystko już rozstrzygnięte, wiadomo kto awansuje. Myślę, że Śląsk doskonale zagra na wyjeździe, strzeli jedną lub dwie bramki i nie będzie mocno cisnął, bo awans jest rozstrzygnięty - dodał Piotr.
Spotkanie rewanżowe odbędzie się za tydzień w Czarnogórze.
Autor: ansa//ec/zp / Źródło: TVN24 Wrocław, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Maciej Kulczyński