Śmiertelnie potrącił rowerzystę. Chciał zapłacić koledze, by ten wziął winę na siebie

Wypadek z udziałem rowerzysty (zdjęcie ilustracyjne)
Śmiertelne potrącenie rowerzysty w Jurkowie
Źródło: Google Earth

Sąd Rejonowy w Bolesławcu skazał 37-letniego Kamila D. na siedem lat pozbawienia wolności, ma też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. To kara za spowodowanie śmiertelnego wypadku, w którym zginął 29-letni rowerzysta.

Do tragicznego zdarzenia doszło 22 sierpnia 2020 roku, po godzinie 22, w miejscowości Jurków.

- Kamil D. w okolicy skrzyżowania dróg, na skutek nadmiernej prędkości, niedostosowanej do warunków panujących na drodze i uksztaltowania jedni, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do lewej krawędzi jezdni, na pas przeznaczony do ruchu pojazdów z przeciwnego kierunku i doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo poruszającym się tą drogą pokrzywdzonym, kierującym rowerem. Na skutek potrącenia, rowerzysta doznał urazu wielonarządowego narządów wewnętrznych głowy, klatki piersiowej i jamy brzusznej, które skutkowały jego zgonem na miejscu zdarzenia. Sprawca zbiegł z miejsca wypadku - poinformowała Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Nie przyznał się

Kamil D. nie przyznał się do spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Odmówił złożenia wyjaśnień. Wcześniej poszukiwany był Europejskim Nakazem Aresztowania. D. był już wcześniej karany sądownie na terenie Niemiec.

Teraz Sąd Rejonowy w Bolesławcu skazał 37-latka na siedem lat pozbawienia wolności, ma też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

- Wydany w tej sprawie wyrok jest nieprawomocny. Prokurator zamierza go zaskarżyć - dodaje Węglarowicz-Makowska.

Próbował nakłonić swojego kolegę do fałszywych zeznań

Według ustaleń śledczych, oskarżony próbował nakłonić swojego kolegę, aby ten pomógł mu uniknąć odpowiedzialności karnej, przyjmując na siebie odpowiedzialność za to zdarzenie, w zamian za kwotę 50 tysięcy złotych.

W tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu, prowadzi wobec niego odrębne postępowanie, w którym usłyszał zarzut nakłaniania innej osoby do złożenia fałszywych zeznań.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: