Najpierw w internecie pojawiła się oferta wynajmu nadmorskich apartamentów w atrakcyjnych cenach. Gdy - zdaniem prokuratury - kilkaset osób zostało oszukanych, "biznes" znad morza został przeniesiony w góry. Jednak i tu żadnych apartamentów nie było. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w Jeleniej Górze (dolnośląskie).
Zdaniem prokuratury Marcin W. jesienią 2016 roku założył spółkę, którą zarejestrował w wirtualnym biurze we Wrocławiu.
- Za pośrednictwem strony internetowej oferował wynajem apartamentów w atrakcyjnych miejscowościach nadmorskich. Klienci wpłacali na podany przez mężczyznę rachunek bankowy kwoty od kilkuset do ponad dwóch tysięcy złotych - relacjonuje Tomasz Czułowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Oferta była, nie było apartamentów
W ten sposób przez kilka miesięcy W. miał oszukać ponad 300 osób, które straciły w sumie ponad 235 tysięcy złotych. Wszystko dlatego, że - jak przekazuje prokuratura - spółka w rzeczywistości nie dysponowała żadnymi apartamentami, a oferty wynajmu były fikcją. Działalność spółka W. zakończyła w czerwcu 2017 roku.
Jednak - jak ustalili śledczy - już dwa miesiące później mężczyzna założył kolejną spółkę. Na jej czele obsadził Lecha S. - Oferowano wynajem apartamentów w Zakopanem, którymi spółka oczywiście nie dysponowała. W ten sposób oszukano 10 osób, które wpłaciły zaliczki na łączną kwotę niemal 12 tysięcy złotych - opisuje prokurator.
Jeden się przyznał, a drugi nie
Oprócz tego mężczyzna uważany przez śledczych za pomysłodawcę fikcyjnego biznesu miał wystawiać w internecie na sprzedaż między innymi sprzęt elektroniczny i zabawki, a po otrzymaniu wpłat od kupujących nie wysyłał zamówionego towaru.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Marcin W. usłyszał zarzuty popełnienia 15 przestępstw na szkodę ponad 300 osób. Jednak nie przyznał się do ich popełnienia. Z kolei S. usłyszał zarzuty oszustwa na szkodę 10 osób. I do wszystkich się przyznał.
Wcześniej ani W., ani S. nie byli karani sądownie. Jednak jeszcze w grudniu 2018 roku do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie innych popełnionych przez niego czynów. Zdaniem prokuratury w latach 2013-2014 przez internet oszukał ponad 1750 osób. Proces w tej sprawie trwa.
Marcinowi W. grozi do 15 lat więzienia. A Lechowi S. do 12 lat pozbawienia wolności.
Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock