"Hacked by Islamic State" - taki komunikat pojawia się na stronie fundacji sióstr boromeuszek, która prowadzi okno życia we Wrocławiu. Według specjalistów, ofiarą hakerów podających się za sympatyków Państwa Islamskiego, padło już ponad 3700 witryn na całym świecie.
- Pierwsze sygnały o tym, że naszą stronę przejęli członkowie Państwa Islamskiego, pojawiły się w piątek rano - mówi s. Ewa z zakonu boromeuszek we Wrocławiu.
To właśnie zakonnice prowadzą fundację Evangelium Vitae, która opiekuje się oknem życia we Wrocławiu.
Teraz po wpisaniu adresu ich strony, wyskakuje komunikat "Hacked by Islamic State". Siostry przyznają, że zgłosiły sprawę swoim wolontariuszom, a ci na chwilę nawet odblokowali ją.
Dlaczego nie poszły z tym na policję? Jak mówią, nie są pewne, kto zhakował stronę ich fundacji. - Nie mamy pewności, czy to Państwo Islamskie, czy może żartownisie - mówi s. Ewa.
"Prawdopodobnie sympatycy Państwa Islamskiego"
Nad tym, kto mógłby być autorem tych włamań, zastanawiają się również specjaliści.
- Z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę stwierdzić, że autorami włamań są sympatycy Państwa Islamskiego, prowadzący swoją działalność z krajów kultury zachodniej. Ich działalność nie jest dla nikogo niebezpieczna, strony z podmienioną zawartością nie zawierają złośliwego oprogramowania i nie atakują odwiedzających je internautów - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl Adam (prosi o nie podawanie nazwiska - red.), redaktor serwisu ZaufanaTrzeciaStrona.pl.
Jak wyjaśnia, ofiarą podobnych ataków w ciągu kilku ostatnich dni padło już 3 tys. 764 niedokładnie zabezpieczonych witryn, a z Polski około 60. - Między innymi coachingowe i fundacji - mówi.
Według niego, w kręgu zainteresowania hakerów znajdują się nie tylko polskie strony internetowe i prawdopodobnie włamywacze zhakowali również wiele witryn w innych europejskich krajach.
Autor: mir, balu / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław