Nawet 1,5 miliona mieszkańców Polski może nie wiedzieć o tym, że ma astmę. Jak tłumaczą eksperci, nieleczona choroba może prowadzić do poważnego pogorszenia jakości życia. Sama diagnoza jednak nie wystarczy - wśród leków na astmę narosło wiele mitów, które mogą zniechęcać chorych do terapii.
Według raportu "Leczenie astmy ciężkiej w Polsce", który ukazał się na początku 2024 roku, w Polsce około 4 miliony osób zgłaszają występowanie objawów astmy przynajmniej raz w roku, jednak tylko 2,5 mln ma rozpoznanie choroby i otrzymuje leczenie. Oznacza to, że 1,5 mln nie wie o swojej chorobie i nie leczy się. W czwartek 14 kwietnia w Warszawie odbyła się konferencja prasowa alergologów i pulmonologów poświęcona temu schorzeniu.
Pogarsza jakość życia
- Astma jest chorobą, która charakteryzuje się występowaniem przewlekłego zapalenia dróg oddechowych - przypomniał prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego prof. Radosław Gawlik, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Alergologii, Immunologii Klinicznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Stan zapalny przyczynia się do obrzęku błony śluzowej i skurczu oskrzeli pod wpływem różnych czynników drażniących, takich jak alergeny, czynniki zakaźne, zanieczyszczenia powietrza. Pojawiają się wówczas takie objawy, jak duszność, ucisk w klatce piersiowej, kaszel i napady świszczącego oddechu.
Astma może znacznie pogarszać jakość życia. Z danych przedstawionych przez prof. Gawlika wynika, iż nieleczona lub źle leczona astma wpływa negatywnie na wykonywanie wielu codziennych aktywności i przez to pogarsza jakość życia pacjentów. Choroba przyczynia się m.in. do ograniczenia aktywności fizycznej i unikania jej, ograniczenia życia seksualnego, wybudzania w nocy z powodu duszności.
Konsultantka krajowa w dziedzinie alergologii prof. Karina Jahnz-Różyk zwróciła ponadto uwagę na to, że astma jest chorobą związaną z wieloma problemami natury psychicznej - chorzy często zmagają się z depresją czy stanami lękowymi.
Zbyt długa diagnoza
Przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP dr hab. Piotr Dąbrowiecki z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Infekcyjnych i Alergologii WIM-PIB podkreślił, że celem jest, by - dzięki prawidłowemu leczeniu astmy - pacjent był osobą w pełni wydolną, fizycznie i psychicznie, bez objawów w ciągu dnia i w nocy, realizującą swoje cele życiowe. Aby było to możliwe, muszą być spełnione trzy warunki: szybkie wykrycie astmy, prawidłowe jej leczenie oraz edukowanie pacjentów.
- Tymczasem w Polsce do siedmiu lat czekamy na rozpoznanie astmy. Nie powinno tak być. Średnia europejska to jest 3,5 roku i do niej zmierzamy - zaznaczył dr Dąbrowiecki.
Przypomniał, że podstawą leczenia astmy są glikokortykosteroidy wziewne - od momentu rozpoznania poprzez kolejne etapy rozwoju choroby aż po astmę ciężką, w której stosuje się leczenie biologiczne. Sterydy wziewne muszą być stosowane długotrwale, ponieważ hamują rozwój stanu zapalnego w oskrzelach. Leki te działają miejscowo, dlatego są bezpieczne i nie dają groźnych powikłań, takich jak sterydy stosowane doustnie. Ich wprowadzenie do leczenia astmy w latach 80. XX wieku spowodowało spadek liczby zaostrzeń astmy i hospitalizacji z jej powodu.
Jak oceniła prof. Jahnz-Różyk, chorzy nie rozumieją różnic między sterydami wziewnymi a systemowymi, dlatego boją się regularnie stosować leki wziewne. Prowadzi to do zaostrzeń astmy, a wówczas pacjenci sięgają po krótko działające beta-2-mimetyki, które rozszerzają oskrzela. Stosowanie tych leków częściej niż dwa razy w tygodniu oznacza, że astma jest źle kontrolowana.
W zaostrzeniu astmy może pojawić się konieczność zastosowania glikokortykosteroidów systemowych. Tymczasem z danych przedstawionych przez prof. Gawlika wynika, że już jednorazowy pięciodniowy cykl sterydów doustnych może przyczynić się do wystąpienia takich powikłań, jak osteoporoza, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, jaskra, zaćma, ścieńczenie skóry, depresja.
Ważna rola edukacji
Według dr. Dąbrowieckiego trzecim niezbędnym elementem opieki nad chorym z astmą jest edukacja. "My nie możemy leczyć astmy bez inhalacji. A jeżeli pacjent ma inhalator, ale nie wie jak go używać i używa go źle, to tak jakby wcale nie był leczony. Nawet najlepszy lek w najlepszym inhalatorze nie zadziała, jeśli będziemy go stosować niepoprawnie" - powiedział alergolog. Jak dodał, ważne jest również edukowanie chorych na astmę, że leki muszą stosować regularnie. Z danych wynika, że po roku od diagnozy jedynie 10 procent pacjentów z astmą wciąż stosuje steryd wziewny.
W leczeniu osób chorych na astmę pomagają też szczepienia ochronne przeciw grypie, pneumokokom, wirusowi RS, krztuścowi. Dzięki nim można zapobiec powikłaniom infekcji w postaci zapalenia płuc, które utrudniają kontrolę astmy i mogą prowadzić do jej zaostrzenia, podsumował dr Dąbrowiecki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock