Osiem łabędzi próbowało przedostać się przez ruchliwą drogę krajową nr 30 w okolicach Gryfowa Śląskiego (Dolnośląskie). Kiedy Reporter 24 zauważył, że ptaki sobie nie radzą, zatrzymał swój samochód i doprowadził je bezpiecznie do rowu.
Pan Mateusz ptasią rodzinę w opałach dostrzegł, kiedy inni kierowcy obojętnie wymijali ją na drodze. - Ptaki błąkały się po ulicy. Wyglądały na zmęczone. Postanowiłem wstrzymać ruch i doprowadzić je do rowu, żeby nic im się nie stało - relacjonuje autor nagrania, na którym widać dwa samochodu jadące tuż obok zwierząt.
Czysty przypadek sprawił, że chwilę później zatrzymał się inny samochód, którym jechał pracownik wrocławskiego ogrodu zoologicznego. - Mężczyzna również postanowił pomóc. Ptaki były wykończone, a jeden z nich wyglądał na chorego. Upał dał im się we znaki. Dobrze, że nikt ich nie potrącił, bo mało brakowało - przyznaje pan Mateusz.
Interwencja służb
Reporter 24 razem z narzeczoną pilnowali łabędziej rodziny przy rowie, aby ptaki nie weszły z powrotem na jezdnię. Zadzwonili także po służby - policję i straż pożarną - aby zabrały je w bezpieczne miejsce. Kilkanaście minut później mundurowi byli już na miejscu.
- Zabrali ptaki w bezpieczne miejsce i z tego, co wiem, burmistrz Gryfowa Śląskiego organizował transport, żeby je przewieźć do najbliższego stawu - relacjonuje autor nagrania.
- Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją na drodze. Oglądam wiele sytuacji w mediach, gdzie kierowcy powodują różnego rodzaju wypadki. Nie chciałem, żeby doszło do tragedii - dodaje.
Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24